Ranking 10. najlepszych pięściarzy ze wschodniej Europy. Jest Tomasz Adamek!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przedstawiamy ranking dziesięciu najlepszych pięściarzy zawodowych ze wschodniej Europy. W ścisłym zestawieniu jest miejsce dla Tomasza Adamka, a czyje pięści cenione są najbardziej? Sprawdźcie!

1
/ 10

10. Tomasz Adamek (48-3, 29 KO)

Tomasz Adamek jest jedynym Polakiem w zestawieniu
Tomasz Adamek jest jedynym Polakiem w zestawieniu

Polak przegrał ostatnią walkę z Wiaczesławem Głazkowem jednogłośnie na punkty i najpewniej bezpowrotnie stracił szansę podboju wagi ciężkiej. Mimo to, jego dotychczasowe osiągnięcia pozwalają mu znaleźć się w tym zestawieniu.

Po udanej karierze amatorskiej, "Góral" w 1999 roku przeszedł na zawodowstwo. W czasach występów w wadze półciężkiej i junior ciężkiej słynął z wielkiej siły, zdolności do bolesnego karcenia oponentów i te czynniki pozwoliły mu sięgać po mistrzowskie tytuły - czytamy na bleacherreport.com.

W królewskiej dywizji wagowej Adamek wciąż pozostaje w dziesiątce najlepszych, pomimo, że jest wojownikiem o małych gabarytach jak na obecne realia. W 2011 roku podjął się odważnej próby detronizacji Witalija Kliczki, jednak marzenia się nie ziściły, a Goliat rozbił Dawida w przeciągu dziesięciu rund.

Jako 37-latek nie dysponuje już tą dynamiką i timingiem co kiedyś, by móc skutecznie rywalizować z większymi przeciwnikami.

2
/ 10

9. Wiaczesław Głazkow (17-0-1, 11 KO)

Pogromca Tomasza Adamka zajmuje 9. miejsce
Pogromca Tomasza Adamka zajmuje 9. miejsce

W 2008 roku w Pekinie Głazkow wywalczył brązowy medal olimpijski w wadze do 91 kg. Na profesjonalnych ringach utrzymuje status niepokonanego, chociaż remis z Malikiem Scottem z ubiegłego roku należy uznać za bardzo dyskusyjny.

"Car" z Ługańska charakteryzuje się dobrą techniką użytkową, choć jest stosunkowo mały fizycznie jak na standardy najcięższej kategorii. Prowadzony jest przez Kathy Duvę z Main Events, która potrafi doskonale promować pięściarzy ze wschodniej Europy na terenie Stanów Zjednoczonych, czego najlepszym przykładem jest Adamek.

W marcu Głazkow pokonał "Górala", co może stanowić ogromny krok w rozwoju dalszej kariery. Kreowanie Wiaczesława na przyszłego czempiona ciężkiej wagi byłoby bardzo ryzykowne, jednak bez wątpienia stanie się on ważnym graczem po odejściu Władimira Kliczki na emeryturę.

3
/ 10
"Rosyjski Rycerz" uznawany był kiedyś za największe zagrożenie dla braci Kliczków
"Rosyjski Rycerz" uznawany był kiedyś za największe zagrożenie dla braci Kliczków

W 2008 roku Powietkin byłby klasyfikowany w tym zestawieniu zdecydowanie wyżej. Złoty medalista olimpijski, pogromca Larry’ego Donalda, Chrisa Byrda i Eddiego Chambersa był przez lata uznawany za najgroźniejszego konkurenta dla Władimira Kliczki, jednak rzeczywistość została brutalnie zweryfikowana przez Ukraińca w ubiegłym roku, kiedy to "Doktor Stalowy Młot" zdeklasował Powietkina w dwunastorundowej i dość jednostronnej batalii.

Były trener "Rycerza", Teddy Atlas powtarzał, że Powietkin nie powinien pochopnie pchać się do konfrontacji z Kliczką. Zderzenie z rozpędzoną lokomotywą okazało się bolesne, a 34-latek stracił tytuł mistrza WBA. Jego panowanie na tronie trwało niespełna dwa lata, a w tym czasie był w stanie pokonać Rusłana Czagajewa, dyskusyjnie zwyciężyć Marco Hucka i rozstrzelać Andrzeja Wawrzyka.

Mimo porażki z dominatorem, Powietkin w dalszym ciągu należy do ścisłej elity wagi ciężkiej.

4
/ 10

Nikt na świecie nie zasługuje bardziej na walkę z Władimirem Kliczką niż reprezentant Bułgarii. Były gwiazdor ringów amatorskich napotykał na swojej drodze lepszych przeciwników niż Deontay Wilder, Tyson Fury czy tym bardziej Alex Leapai.

W 2012 roku Pulew znokautował Aleksandra Dimitrenke i zdobył pas mistrza Europy. Następną jego ofiarą był olbrzymi, bo mierzący aż 202 cm wzrostu Aleksander Ustinow. W ubiegłym roku poradził sobie także z Tonym Thompsonem, który słynie ze sprawiania niespodzianek.

Pulew pewnie nie zdoła przerwać hegemonii Kliczki, ale ma odpowiednie warunki fizyczne i umiejętności czysto pięściarskie, by stać się dla niego realnym zagrożeniem. Jeśli "Kobra" w przeciągu roku nie otrzyma tej szansy, będzie to najzwyczajniej w świecie niesprawiedliwe.

5
/ 10

6. Marco Huck (37-2-1, 26 KO)

Marco Huck rywalizuje z Olą Afolabim
Marco Huck rywalizuje z Olą Afolabim

Właściwie nazywa się Muamer Hukić i urodził się w Serbii, ale przez całą zawodową karierę reprezentuje Niemcy. W 2012 przegrał minimalnie na punkty z Aleksandrem Powietkinem i stracił szansę zapisania się w historii kategorii ciężkiej, ale od wielkiego triumfu dzielił go dosłownie włos. "Kapitan" zasługuje na uznanie, bowiem od dłuższego czasu jest bodaj najgroźniejszym pięściarzem w dywizji cruiser.

Podobnie jak bracia Kliczkowie, Huck stał się niezwykle popularnym sportowcem za naszą zachodnią granicą. Jego trylogia z Olą Afolabim była pasjonująca. Aktualnie Huck dzierży pas mistrza świata federacji WBO, a coraz realniejszych kształtów nabiera unifikacja tytułów z Yoanem Pablo Hernandezem czy… Krzysztofem Włodarczykiem.

6
/ 10

5. Jewgienij Gradowicz (18-0, 9 KO) W tej walce Gradowicz zdobył pas IBF

1 marca 2013 roku Rosjanin przekonał wszystkich niedowiarków o swojej klasie, gdy podczas gali w MGM Grand w Connecticut pokonał niejednogłośną decyzją sędziowską Billy'ego Diba i zabrał należący do Australijczyka pas mistrza świata IBF w wadze piórkowej. Nieco ponad pół roku później, podczas ekskluzywnej pięściarskiej imprezy w chińskim Makau, Gradowicz był suportem przed występem samego Manny'ego Pacquiao. Wówczas po raz drugi rozprawił się z Dibem, ale zrobił to bardziej efektownie i przed czasem (TKO w 9 rundzie).

Gradowicz zrobił wszystko, by jak najlepiej przestawić się na profesjonalny boks i zdecydował się na przenosiny do słonecznej Kalifornii. W Oxnard współpracuje ze znanym szkoleniowcem Roberto Garcią. Koledzy z gymu nadali mu przydomek "El Ruso Mexicano".

7
/ 10

4. Rusłan Prowodnikow (23-2, 16 KO) Prowodnikow po dreszczowcu przegrał z Bradleyem

Prowodnikow pochodzi z Syberii - trudne miejsce do życia, które bez wątpienia znakomicie kształtuje niezłomny charakter. Rusłan co prawda ma w sobie azjatyckie korzenie, ale jest Rosjaninem z krwi i kości, dlatego został wytypowany do tego rankingu.

Mistrz świata WBO w wadze junior półśredniej walczy tak, jakby bił się o przetrwanie w przeraźliwie zimnej syberyjskiej tundrze. Jest silny, wytrzymały i przede wszystkim nieustępliwy. A pseudonim "Syberyjski Rocky" idealnie oddaje charakter tego wojownika.

30-latek przegrywał dwukrotnie podczas zawodowej kariery. W 2011 roku lepszy od niego okazał się Mauricio Herrera, a w ubiegłym roku nieznacznie na punkty uległ Timothy Bradleyowi po wspaniałym dreszczowcu. Kibice na stojąco oglądali pasjonującą wybitkę amerykańsko-rosyjską. I właśnie wtedy, paradoksalnie po porażce, Prowodnikow zyskał największe uznanie, bo był jednym z dwóch głównych aktorów najbardziej dramatycznej potyczki 2013 roku.

Siedem miesięcy później, w październiku Prowodnikow rozbił twardziela Mike'a Alvarado i sięgnął po upragniony pas czempiona. W czerwcu czeka go pierwsza obrona tytułu.

8
/ 10

3. Siergiej Kowaliew (24-0-1, 22 KO) Kompilacja nokautów Kowaliewa

Kowaliew wszedł na dużą bokserską scenę w 2013 roku, wygrywając wszystkie cztery walki przez nokaut i w dodatku odbierając Nathanowi Cleverly'emu tytuł czempiona WBO w wadze półciężkiej. Egzekucja trwała cztery rundy i w zasadzie od początku byliśmy przekonani, że lada moment nastąpi koronacja Rosjanina.

Wspólnie z Adonisem Stevensonem (mistrzem WBC), Kowaliew sprawił, że dywizja półciężka wyrasta na jedną z najciekawszych w profesjonalnej szermierce na pięści.

"Krusher" może pochwalić się solidnym doświadczeniem z ringów olimpijskich, podobnie jak większość z naszej listy. Jego głównym atutem jest brutalna siła uderzenia, która czyni go jednym z najniebezpieczniejszych puncherów.

W CV Kowaliewa jest jedna bardzo przykra i bolesna historia. W grudniu 2011 roku Roman Simakow wytrzymał z osiłkiem siedem rund i przegrał przez nokaut, tracąc przytomność. Ciężko poobijany Simakow błyskawicznie znalazł się w szpitalu, przeszedł operację mózgu, jednak nie odzyskał przytomności i 8 grudnia zmarł w skutek obrażeń.

9
/ 10

2. Giennadij Gołowkin (29-0, 26 KO)

Gołowkin nie zabiera jeńców

Pozostajemy w klimacie potężnych bombardierów potrafiących w każdej sekundzie walki wypalić niszczycielski ładunek. Gołowkin w 2004 roku zdobył srebrny medal olimpijski i był to idealny wstęp do energicznego wstąpienia w szeregi profesjonałów. "GGG" powszechnie uznawany jest za jednego z najbardziej okrutnych łowców nokautów, ponieważ między linami wykorzystuje niemal każdą gafę swoich oponentów.

Z drugiej strony, "Giena" jest człowiekiem bardzo sympatycznym, ułożonym i kulturalnym. Z jego ust nie usłyszymy przekleństw, obrażania wszystkich dookoła czy wierutnych kłamstw. Gołowkina moglibyśmy z powodzeniem nazwać zabójcą o twarzy i charakterze dobrego dziecka.

Kazach dzierży mistrzowski pas WBA i IBO w wadze średniej, ale przede wszystkim jest jednym z najlepszych na świecie w rankingach Pound 4 Pound (bez podziału na kategorie wagowe). Gwiazda Gołowkina świeci od kilkunastu miesięcy pełnym blaskiem, a grono jego fanów sukcesywnie się powiększa.

10
/ 10

1. Władimir Kliczko (61-3, 51 KO)

Kliczko i jego zdobycze
Kliczko i jego zdobycze

Bezapelacyjnie i bezsprzecznie - najbardziej utytułowanym pięściarzem ze wschodniej Europy jest młodszy z braci Kliczków. Mistrz świata organizacji IBF, IBO, WBO i WBA nie zyskał takiego rozgłosu za Oceanem, jak chociażby Prowodnikow czy Gołowkin, ale liczba posiadanych tytułów mówi wszystko o sportowej klasie Ukraińca.

W ostatnim występie Kliczko wypunktował Aleksandra Powietkina po brzydkiej, nudnej i momentami kłującej w oczy walce. Ta specyficzna taktyka daje mu jednak zupełny komfort, bowiem ryzyko porażki minimalizowane jest niemal do zera. Niestety, strategia nie idzie w parze efektownością, ponoć wszystkiego mieć nie można...

W Niemczech kibice kochają Władimira, który lubi i często pokazuje się w telewizyjnych show, reklamówkach czy kampaniach społecznych. "Doktor" zyskał tak znaczącą popularność, że jego pojedynki organizowane są na kilkudziesięciotysięcznych stadionach zapełnionych fanami.

Era Kliczki trwa nieprzerwanie od kwietnia 2006 roku - wówczas pokonał on Chrisa Byrda i sięgnął po pas IBF. Kliczko odprawił całą masę pretendentów, na czele z Lamonem Brewsterem, Samuelem Peterem czy wreszcie Davidem Hayem. Po drodze było również dwunastorundowe bicie Mariusza Wacha.

Dominator i król wagi ciężkiej może przegrać tylko z jednym przeciwnikiem. Z czasem. Nikt inny mu nie zagrozi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
Wojtula
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
El Androgen Najman??where is he??  
avatar
Wojtula
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
chyba ruscy układali ten ranking. Nie wiem co tam robi Huck który nie przyjął walki z Diablo, który powinien być w pierwszej piątce.  
avatar
sebam
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystko okej ale ludzie gdzie jest Najmanowicz Najman. przeciez on w swojej karierze ma (19-4 11 KO) on jest jak potwor z bagien pojawia się i znika przy tym rywali demoluje. :D  
avatar
kreve
31.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O co chodzi w rankingu? To jest ranking według aktualnej formy bez podziału na wagi? Bo nie potrafię zrozumieć. Jest niezły Pulew czy Głazkow którzy są nieźli ale tak naprawdę wciąż jeszcze nic Czytaj całość
avatar
Krystian Królak
30.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie Diablo?