Podniósł się z dna, by zdominować wagę ciężką na lata. Tak budowała się legenda Władimira Kliczki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę w Nowym Jorku Władimir Kliczko przystąpi do siedemnastej obrony tytułów mistrza świata wagi ciężkiej. Sprawdź, jak budowała się legenda bezapelacyjnego króla wszechwag z Ukrainy.

1
/ 7

Data: 1996 r.  Rywal: Paea Wolfgramm Wynik: Zwycięstwo na punkty Stawka: Złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Atlancie

Złoty Kliczko po finałowej walce / fot: facebook.com/klitschkobrotherscom
Złoty Kliczko po finałowej walce / fot: facebook.com/klitschkobrotherscom

Sukces na ringach amatorskich zapewnił Kliczce wielki wstęp do ringów zawodowych. Kliczko ten etap kariery, usłany zresztą wielkimi sukcesami, zakończył z bilansem 134 zwycięstw (65 przez nokaut) i tylko 6 porażek. Na igrzyskach w Atlancie nie miał sobie równych, zanotował cztery wygrane i zapewnił sobie miejsce w historii pięściarstwa.  [ad=rectangle] Krążek z najcenniejszego kruszcu był gwarancją podpisania lukratywnego kontraktu z promotorami boksu zawodowego, mistrz olimpijski był traktowany z należytymi honorami przy stole negocjacyjnym. Ukrainiec był kuszony przez legendarnego Dona Kinga, ale wraz ze starszym bratem zdecydował się związać z niemiecką stajnią Universum, wówczas potentatem na rynku europejskim.

2
/ 7

Data: 10.04.2004 Rywal: Lamon Brewster (ówczesny bilans: 29 zwycięstw - 2 porażki) Wynik: Porażka przez techniczny nokaut w 5. rundzie Stawka: Wakujący tytuł mistrza świata WBO

Kliczko po kolejnej porażce myślał o zakończeniu kariery
Kliczko po kolejnej porażce myślał o zakończeniu kariery

To była sądna chwila dla Kliczki, który bezskutecznie próbował odzyskać tytuł mistrzowski w wersji WBO. Od tego momentu minęło ponad 4000 dni i śmiało można stwierdzić, że są to dni chwały panującego króla wszechwag. Zupełnie inny nastrój panował wtedy w Las Vegas, w Mandalay Bay dwumetrowiec był jak Titanic - tylko z pozoru niezatapialny, ale w konfrontacji ze skałą padał, osiągając dno.

Marzenia Kliczki zostały zastopowane w piątej rundzie, a trzecia porażka w ósmym roku zawodowstwa nie wróżyła wielkiej przyszłości. Przegrany myślał nawet o zawieszeniu rękawic na kołku, na szczęście zamiast tak radykalnej decyzji, zmienił otoczenie. Zdecydował całkowicie podporządkować się zaleceniom cieszącego się wielką estymą Emanuela Stewarda. Amerykanin miał decydować o wszystkim, dialog był dopuszczalny, ale tylko do pewnego momentu. Zadanie było jasne - poprawa defensywy i wykorzystanie do maksimum znakomitych warunków fizycznych. Kolejna bolesna wpadka po prostu nie mogła się przydarzyć.

3
/ 7

Data: 24.09.2005 Rywal: Samuel Peter (24-0) Wynik: Wygrana jednogłośną decyzją sędziów Stawka: Eliminator do mistrzostwa świata federacji IBF i WBO

Kliczko udowodnił, że przedwcześnie został skreślony
Kliczko udowodnił, że przedwcześnie został skreślony

Kliczko nie szukał drogi na skróty, dlatego zdecydował się na konfrontację z "Nigeryjskim Koszmarem". Peter notowany był w czołówce wszystkich prestiżowych federacji, a po kolejnych głośnych triumfach zadawał tylko jedno pytanie "Kto następny?!". Biorąc pod uwagę mankamenty w defensywie Ukraińca i szczękę niezdolną do przyjmowania mocnych ciosów, wynik był sprawą otwartą.

Walka była pełna dramaturgii, Kliczko świetnie odnajdywał się w rywalizacji na dystans, a Peter za wszelką cenę dążył do skruszenia jego obronności. W piątej rundzie stało się, Afrykanin dwukrotnie posadził olimpijczyka na deskach, ale bez finalizacji. W dziesiątej odsłonie kolos ponownie zapoznał się z matą ringu i ponownie przetrwał kryzys, pozytywnie zdając swoją chwilę prawdy. Po dwunastu rundach sędziowie wyjątkowo jednomyślnie zapunktowali 114-111 na korzyść zranionego, ale dumnego Kliczki, który tym samym zapewnił sobie kolejną mistrzowską szansę.

4
/ 7

Data: 23.02.2008 Rywal: Sultan Ibragimov (22-0) Wynik: Wygrana jednogłośną decyzją sędziów Stawka: Tytuły mistrzowskie IBF, WBO i IBO

Kliczko rozpoczął etap dominacji
Kliczko rozpoczął etap dominacji

Kliczko przystąpił do pojedynku unifikacyjnego z niepokonanym wówczas Ibragimowem. Pięściarze z dawnego bloku wschodniego spotkali się na ringu w Madison Square Garden, zamiast wielkich emocji oglądaliśmy pełną kontrolę i minimalizację ryzyka niemal do zera. Tego oczekiwał Emanuel Steward, a jego podopieczny koncertowo realizował taktykę, choć fani buczeli z niezadowolenia.

"Doktor Stalowy Młot", bo tak zaczęto wtedy o nim mówić, zgromadził trzy ważne tytuły i stał się graczem numer jeden na scenie wagi ciężkiej. Dobrze zorientowani eksperci z coraz większym przekonaniem twierdzili, że na Ukraińca nie będzie mocnych i powinniśmy oswoić się z tą myślą.

5
/ 7

Data: 02.07.2011 Rywal: David Haye (25-1) Wynik: Wygrana jednogłośną decyzją sędziów Stawka: Tytuły mistrzowskie IBF, WBA, WBO i IBO

Brytyjczyk miał być lekiem na dominację Kliczki
Brytyjczyk miał być lekiem na dominację Kliczki

- Nigdy nie unikałem wyzwań, walka z Hayem była tylko kwestią czasu - mówił Kliczko po podpisaniu kontraktu z brytyjską gwiazdą pięściarstwa, dawnym królem dywizji junior ciężkiej, który po zmianie kategorii wagowej odprawił Nikołaja Wałujewa.

Niestety zapowiadanej ringowej wojny nie było, bo "Hayemaker" obdarzył konkurenta zbyt wielkim respektem, za to po raz kolejny przekonaliśmy się, jak trudnym i złożonym pięściarzem jest Kliczko. Mit o szklanej szczęce zaczął odchodzić do lamusa, bo skoro nic nie zdołał zrobić tak szybki Haye, to kto miałby skruszyć tę brodę? Król po tej nocy miał być nagi, tymczasem okazało się, że jego szaty są skrojone na miarę... Wielką miarę.

6
/ 7

Data: 05.10.2013 Rywal: Aleksander Powietkin (26-0) Wynik: Wygrana jednogłośną decyzją sędziów Stawka: Tytuły mistrzowskie IBF, WBA, WBO i IBO

"Rosyjski Rycerz" na własnej ziemi miał powstrzymać kolosa
"Rosyjski Rycerz" na własnej ziemi miał powstrzymać kolosa

Rosjanin nie mógł na nic narzekać przed konfrontacją z Kliczką. Jego menadżer, Andriej Riabiński przychylił mu nieba, zorganizował przygotowania z najdokładniejszą precyzją, zupełnie nie licząc się kosztami. Biznesmen wydał bagatela 23 miliony dolarów, by zorganizować batalię w Moskwie i zapewnić swojemu pupilowi szaleńczy doping wiernych fanów.

Jak się okazało, w ringu nie walczą pieniądze. Dominator dał kolejną niezwykle surową lekcję boksu, skrzętnie rozbijając świetnie przygotowanego "Rosyjskiego Rycerza". Powietkin w drugiej rundzie zapoznał się z deskami moskiewskiego ringu, w siódmym starciu leżał aż trzykrotnie, z trudem dotrwał do ostatniego gongu. Karty punktowe potwierdziły tylko, jak jednostronny był to bój. 119-104, a więc przewagą aż piętnastu punktów zwyciężył Kliczko, z hukiem odprawiając kolejnego pretendenta.

7
/ 7

Data: 25.04.2015  Rywal: Bryant Jennings (19-0) Wynik: ? Stawka: Tytuły mistrzowskie IBF, WBA, WBO i IBO

"By-By" jest w stanie przerwać 11-letnią dominację?
"By-By" jest w stanie przerwać 11-letnią dominację?

Czy Jennings, pierwszy pogromca Artura Szpilki, okaże się poważnym i niebezpiecznym rywalem? Nie zapominajmy, że Amerykanin jeszcze do niedawna pracował zawodowo, a pięściarstwem zajmował się wyłącznie w wolnych chwilach. Kliczko od wielu lat trenuje na profesjonalnym poziomie, o czym świadczy chociażby armia pomagających mu sparingpartnerów (w tej grupie znalazł się ostatnio Izu Ugonoh).

Dodatkowy wymiar tego pojedynku stanowi miejsce, a więc legendarna hala Madison Square Garden w Nowym Jorku. Kliczko wraca do Stanów Zjednoczonych po ponad siedmiu latach przerwy, wcześniej boksując głównie w Niemczech, ale także w Rosji i Szwajcarii. Tym razem musi zostawić po sobie o wiele lepsze wrażenie niż w 2008 roku w starciu z Sultanem Ibragimovem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)