W tym artykule dowiesz się o:
10. Michał Syrowatka
Zawodowy rekord: 13 zwycięstw (4 przez nokaut)
Syrowatka jest na fali wznoszącej, szkoleniowiec Andrzej Gmitruk widzi w nim ogromny potencjał i poświęca mu sporą część swojej trenerskiej uwagi. Jego kariera wystrzeliła podczas ostatniej gali Polsat Boxing Night, gdy w sposób niepodlegający dyskusji, w pierwszej rundzie, ciężko znokautował mocnego przecież Michała Chudeckiego, który sparował nawet z Floyd Mayweatherem Juniorem przed jego super starciem z Mannym Pacquiao.
Syrowatka nie zachłysnął się tym sukcesem i w kolejnych startach odprawił zawsze niebezpiecznego Felixa Lorę i znokautował Belga Tarika Madniego. Polskie gale mogą być niebawem dla niego za ciasne, dlatego coraz więcej się mówi o podjęciu zagranicznego wyzwania, najlepiej na Wyspach Brytyjskich. Syrowatka ma za sobą solidny podkład z ringów olimpijskich, w trudnych walkach wcale nie musi stać na straconej pozycji. Na zawodowstwie jest dopiero od niespełna trzech lat, a narzucone ekspresowe tempo najwyraźniej mu służy. Część naszych zawodowców po okresie progresu zatrzymuje się w miejscu, taka stagnacja na razie nie grozi 27-latkowi z Ełku.
9. Mariusz Wach
Zawodowy rekord: 31 zwycięstw (17 przez nokaut), 1 porażka
Wach na pewno ma większe ambicje, ale od czasu powrotu po porażce z Władimirem Kliczką nie przeszedł żadnego poważnego testu, w przeciwieństwie do bokserów zajmujących wyższe lokaty. Dla 35-latka czas płynie coraz szybciej, pora stanąć na rozstaju dróg i zdecydować się na konkretny, odważny krok. Ostatnio nie wypaliły walki z Davidem Pricem i Anthonym Joshuą, miejmy nadzieję, że trafi się inna, ciekawa finansowo i sportowo oferta. Tylko wygrana nad kimś z szerokiej czołówki może być katalizatorem pozwalającym Polakowi wrócić do rozgrywki o najcenniejsze laury.
Jeśli kierunek zagraniczny nie zostanie zrealizowany, "Wiking" być może skonfrontuje się na polskim podwórku z Marcinem Rekowskim i wtedy przekonamy się, jak sobie radzi z oponentem żądnym krwi i triumfu. Kibice chcą oglądać olbrzyma w ringu i to powinno być wystarczającym argumentem, by coraz wyżej stawiać mu poprzeczkę.
8. Dariusz Sęk
Zawodowy rekord: 23 zwycięstwa (8 przez nokaut), 2 porażki, 1 remis
Charakter wojownika kształtują wyjazdy do jaskini lwa, a takie eskapady nie są obce Sękowi. Co prawda w ubiegłym roku musiał uznać wyższość Robina Krasniqiego, choć werdykt był co najmniej kontrowersyjny i neutralni sędziowie zapewne wskazaliby na naszego reprezentanta. Na początku lipca tarnowianin nie pozostawił żadnych wątpliwości i w Monachium porozbijał miejscowego Shefata Isufiego. Triumf na wyjeździe smakuje znakomicie, a zwycięstwo przed czasem - jeszcze lepiej!
Sęk jest w nieco kłopotliwej sytuacji, bo w Polsce jest numerem dwa, a rywale oglądający jego plecy są w wyraźnie słabszej dyspozycji. Prawdopodobnie 28-latek będzie mieszał występy na galach Andrzeja Gmitruka z poszukiwaniem szczęścia i zarobku poza granicami Polski. Ostatnio wywalczył regionalny tytuł WBC, który pozwoli mu wskoczyć do światowego rankingu. Można odnieść wrażenie, że potencjał Sęka nie został jeszcze do końca rozwinięty i najlepsza wersja mańkuta dopiero nadejdzie.
Zawodowy rekord: 20 zwycięstw (5 przez nokaut) Następna walka: 14 sierpnia, Prudential Center, Newark, USA
Niepokonany, świetnie ułożony technicznie, ze smykałką do efektywnego boksowania. Sulęcki ma papiery na poważne rywalizowanie na wysokim poziomie, tym bardziej, że niedawno idąc śladem naszych czołowych pięściarzy podpisał kontrakt z Alem Haymonem. Za sobą ma debiut w Stanach Zjednoczonych, a wcześniej w Polsce pokonywał uznanych zawodników - Jurija Nużnienkę i Grzegorza Proksę. Kolejny wychowanek Andrzeja Gmitruka robiący wyraźny, milowy krok naprzód i pragnący jednego - walk z najlepszymi o konkretną stawkę.
26-latek zapewne jeszcze w tym roku będzie zapoznawał się ze specyfiką amerykańskiego boksu, ale być może w 2016 zostanie poddany próbie generalnej, która odpowie na pytanie dotyczące ewentualnej przynależności do elity wagi średniej. Konkurencja jest przecież ogromna, bo prym w tej dywizji wiedzie znakomity Giennadij Gołowkin i legendarny już Miguel Cotto.
Zawodowy rekord: 35 zwycięstw (25 przez nokaut), 3 porażki
Relacja Masternaka z promotorami z grupy Sauerland Event pomimo wielkich zapowiedzi wygląda jak trudna znajomość wściekłego psa z listonoszem. Niemcy wypuszczają "Mastera" na ciężkie walki w Rosji, Francji i Republice Południowej Afryki. Ryzykowne wyprawy kończyły się różnym skutkiem - porażka z Grigorijem Drozdem, zwycięstwo nad Jeanem Marcem Mormeckiem i ostatnia, hańbciąca uczciwość w sporcie przegrana z Johnnym Mullerem w Afryce. Tak dłużej być nie może, bo wrocławianin nie należy do cyrku objazdowego, a wciąż jest czołowym pięściarzem kategorii cruiser na świecie.
Masternak może jeszcze wiele udowodnić niedowiarkom, ale potrzebuje większego wsparcia. Coraz więcej mówi się o potencjalnym starciu z Krzysztofem Włodarczykiem, to mogłaby być świetna okazja do pokazania, jak to jest z rozkładem sił w Polsce. 28-latek miał w ostatnich latach za dużo huśtawek, ale jeśli się ustabilizuje, to będzie cieszył oko kibica.
Zawodowy rekord: 24 zwycięstwa (15 przez nokaut) Następna walka: 14 sierpnia, Prudential Center, Newark, USA, Marco Huck
Na zawodowstwie walczy od 2008 roku, pozostaje niepokonany, a od blisko dwóch lat przygotowuje się do mistrzowskiej walki. I doczeka się, bowiem 14 sierpnia w Prudential Center w Newark skrzyżuje rękawice z Marco Huckiem. Niemiecki mistrz świata nie jest wirtuozem techniki, ale ma mocne atuty, które czynią go jednym z najniebezpieczniejszych pięściarzy w limicie kategorii cruiser.
Głowacki po ewentualnym zdobyciu mistrzowskiego tytułu oczywiście automatycznie zyskałby wielkie uznanie, a przypomnieć trzeba, że na tę chwilę żaden z naszych pięściarzy nie jest w posiadaniu tytułu mistrzowskiego.
Zawodowy rekord: 49 zwycięstw (25 przez nokaut), 3 porażki, 1 remis
Sportowa kariera Włodarczyka to spektakularne wzloty i bolesne upadki. "Diablo" potrafił podbić Australię i znokautować Danny'ego Greena, czy wrócić z tarczą z Moskwy i rozbić Rachima Czakijewa. Ostatni wypad do Rosji nie był tak owocny. Polak musiał uznać wyższość Grigorija Drozda i od tego czasu czeka na kolejny występ.
Włodarczyk ma 33 lata i wciąż jest w dobrym dla pięściarza wieku, dlatego nie można wykluczyć jego powrotu na mistrzowski tron. Co prawda konkurencja w wadze junior ciężkiej jest bardzo duża, ale niszczycielski lewy sierpowy podopiecznego Fiodora Łapina może postraszyć chyba każdego z czempionów.
Zawodowy rekord: 49 zwycięstw (29 przez nokaut), 4 porażki Następna walka: 26 września, Przemysław Saleta
Po latach dominacji "Góral" schodzi z piedestału, ustępując miejsca młodszym kolegom, ale nie mówi definitywnie "Stop". We wrześniu stoczy przecież walkę z Przemysławem Saletą, a koniec kariery wcale nie musi być bliski. Jeden z największych wojówników w naszej sportowej historii czasu nie oszuka, na zawodowstwie jest od szesnastu lat i nie ma już tego błysku, co w potyczkach z Paulem Briggsem, Jonathonem Banksem czy Chrisem Arreolą, ale wciąż stanowi o sile pięściarstwa w Polsce.
Co może spotkać jeszcze Adamka? Jeśli we wrześniu zwycięży, być może spotka go kolejny występ na gali Polsat Boxing Night lub wyjazd na teren rywala - na przykład na Wyspy Brytyjskie. Czas pokaże.
Zawodowy rekord: 19 zwycięstw (14 przez nokaut), 1 porażka Następna walka: 14 sierpnia, Prudential Center (rywal jeszcze nieznany)
Szpilka udowodnił, że potrafi wstać z kolan i wrócić do wielkiej gry, czego dowodem było ubiegłoroczne zwycięstwo nad Tomaszem Adamkiem. Po życiowym sukcesie nie osiadł na laurach i postanowił na stałe przenieść swoją karierę do Stanów Zjednoczonych. Obecnie przebywa w Houston, gdzie pobiera pięściarskie lekcje od znakomitego w trenerskim fachu Ronniego Shieldsa. Na razie "Szpila" w duecie z amerykańskich fachowcem stoczył dwie walki, łatwo nokautując Ty'a Cobba i Manuela Quezadę.
Mańkut pochodzący z Wieliczki coraz więcej znaczy w poważnym boksie, co widać po pozycji w rankingach prestiżowych federacji. Szpilka notowany jest na siódmym miejscu w WBC i IBF oraz na dziesiątym w WBO, co w praktyce oznacza, że mógłby nawet bić się o mistrzostwo świata. Oczywiście taki scenariusz na razie nie wchodzi w grę, ale być może poważny test czeka go pod koniec roku.
Zawodowy rekord: 27 zwycięstw (16 przez nokaut), 3 porażki Następna walka: Październik, Nathan Cleverly (29-2)
Bezapelacyjnym numerem jeden w polskim boksie jest obecnie Andrzej Fonfara. Kwietniowe zwycięstwo nad Julio Cesarem Chavezem Juniorem było jednym z największych triumfów w historii polskiego boksu zawodowego, "Polski Książę" nie dał cienia szans niezwykle popularnemu Meksykaninowi, rozbijając go w dziewiątej rundzie. A przecież rok wcześniej był o krok od sprawienia sensacji i znokautowania Adonisa Stevensona w mistrzowskiej walce.
Wszystko wskazuje na to, że jeśli mieszkający w Chicago "Andrew" upora się z Nathanem Cleverlym, to w przyszłym roku ponownie przystąpi do potyczki o prestiżowy pas czempiona. Biorąc pod uwagę ostatnie sukcesy i wyciągnięte wnioski, z każdym wielkim zawodnikiem wagi półciężkiej może dać sobie radę.