W tym artykule dowiesz się o:
Ewa Piątkowska we wrześniu tego roku zdobyła pas mistrzyni świata WBC, wyraźnie pokonując Aleksandrę Magdziak-Lopes na gali Polsat Boxing Night. Federacja World Boxing Council wyznaczyła już polskiej "Tygrysicy" kolejną rywalkę, a będzie nią notowana na pierwszym miejscu w rankingu Mikaela Lauren. Szwedka legitymuje się bilansem aż 31 stoczonych walk na zawodowstwie - wygrała 27 z nich (12 przez nokaut), 4 razy schodziła z ringu pokonana.
40-latka przeboksowała aż 171 rund, mierzy 178 cm, a na co dzień mieszka w Sztokholmie.
Była czempionka uchodzi za jedną z największych skandalistek w świecie kobiecego boksu, a lista jej grzechów jest długa. "Destiny" zdaje sobie też sprawę z tego, że rywalizacja z Polką będzie prawdopodobnie jej ostatnią szansą na odzyskanie miana mistrzyni. Zanim jednak pomyśli o tym wyzwaniu, ma do spełnienia jeszcze jeden warunek - musi zwyciężyć 9 grudnia w ojczyźnie.
- Jestem gotowa, żeby wrócić tam, gdzie nie miałam sobie równych. W wadze super półśredniej nigdy nie przegrałam i zamierzam odzyskać mój pas. On należy do mnie - komentuje "Nordycka Królowa".
Na następnej stronie przeczytasz o kłopotach z prawem Lauren - po "aferze sterydowej" została skazana prawomocnym wyrokiem.
Przez pływalnie do więzienia
Sport w życiu Lauren zajmował niemal od dziecka priorytetowe miejsce. W wieku trzech lat rozpoczęła treningi pływackie i szybko okazało się, że ma smykałkę do tej dyscypliny. Po skończeniu osiemnastego roku życia wyleciała do Stanów Zjednoczonych, by dalej rozwijać tę pasję na Uniwersytecie stanu Nebraska.
W 2001 roku wróciła do ojczyzny, by rozpocząć przygotowania do igrzysk olimpijskich w Atenach. Była już wtedy ogniwem kadry narodowej, wielokrotną mistrzynią kraju. Olimpijskich marzeń jednak nie spełniła i nie dostała do się do drużyny.
ZOBACZ WIDEO Amerykańskie show Jędrzejczyk. Kamery, tłumy kibiców na treningu...
{"id":"","title":"","signature":""}
W 2005 roku Lauren była w potężnych tarapatach prawnych. W marcu została aresztowana za posiadanie i dystrybucję sterydów anabolicznych. W jej domu znaleziono 2300 ampułek i 1900 tabletek. Dodatkowo posiadała nielegalną broń, a sąd nie zamierzał się patyczkować - Lauren została skazana na 14 miesięcy więzienia - czytamy na expressen.se. Podczas odbywania kary zainteresowała się boksem i postanowiła spróbować sił w nowej roli.
Przygodę z zawodowymi ringami rozpoczęła udanie, wygrywając sześć pierwszych walk. Zaledwie półtora roku czekała na mistrzowską batalię ze znakomitą Cecilia Braekhus (na zdjęciu), ustępując boleśnie czempionce i przegrywając przez nokaut w siódmej rundzie.
Na następnej stronie przeczytasz o kolejnych skandalach Lauren - przed mistrzowską walką Szwedka... pocałowała rywalkę na ceremonii ważenia.
Namiętne ważenie
Lauren zyskała łatkę skandalistki, która nie zawaha się sięgnąć nawet po kontrowersyjne metody, by tylko było o niej głośno. Obrażanie rywalek było właściwie na porządku dziennym, a kolejny z popisów dała w lipcu 2013 roku. Na dzień przed mistrzowską walką z Christiną Hammer z Niemiec panie spotkały się na ceremonii ważenia. Nie brakowało różnych gestów, a gdy bohaterki gali stanęły twarzą w twarz, Szwedka zdecydowała się... pocałować przeciwniczkę. Między linami już tak wesoło nie było i dostała mocną lekcję boksu, przegrywając na punkty.
Na pierwszych stronach gazet znalazła się w kwietniu tego roku, gdy zagroziła promotorom niemieckiej grupy Saureland Event bojkotem gali, na której miała stoczyć jedną z głównych walk wieczoru. Dlaczego? Pięściarka domagała się, aby w przerwach między rundami nie było ring girls. W ich miejsce mieli pojawić się... atrakcyjni mężczyźni, którzy będą chodzić z tabliczkami. Menadżerowie nie mieli wyjścia i przystali na ten oryginalny trzeba przyznać warunek.
- Jeżeli promotor tego nie załatwi, to ja mogę się tym zająć. To żaden problem, żeby znaleźć dobrze wyglądających facetów, którzy będą chodzić z tabliczkami. Skoro faceci na swoich walkach mają ring girls, to ja chcę mieć ring boys. Jeżeli tak się nie stanie, to będzie to dyskryminacja - komentowała.
Na następnej stronie przeczytasz opinię Ewy Piątkowskiej o walce z Mikaelą Lauren. "Potrafi odpowiednio sprzedać pojedynek".
Piątkowska gotowa na show
Skandynawka osiągnęła upragniony cel w listopadzie 2014 roku, pokonując niejednogłośnie na punkty Aleksandrę Magdziak-Lopes (we wrześniu tego roku Amerykanka o polskich korzeniach przegrała również z Piątkowską) i sięgając po pas mistrzyni świata World Boxing Council. 10 września spróbowała zdobyć skalp w lżejszej kategorii wagowej, ale nie podołała rodaczce Klarze Svensson i musiała po raz czwarty w karierze przełknąć gorycz porażki.
Teraz odgraża się, że zabierze naszej "Tygrysicy" to, co do niej należy. Pojedynek Lauren - Piątkowska powinien się odbyć w przeciągu kilku miesięcy, zgodnie z wytycznymi federacji WBC. Nasza mistrzyni już pali się do tej potyczki, przyznając, że jest gotowa nawet wybrać się na teren rywalki.
- Bardzo się cieszę, że Lauren jest taka chętna do walki, bo wiem, że to dobra pięściarka i potrafi odpowiednio sprzedać pojedynek. Ja bardzo chętnie się z nią zmierzę, czekam tylko na termin. Jestem gotowa walczyć nawet w Szwecji. Wszystko będzie kwestią dogadania się - powiedziała Piątkowska w rozmowie z ringpolska.pl.