Artur Szpilka zmienia kategorię wagową. "Nie idę bić się z ogórkami. Widzę się wysoko"

W tym artykule dowiesz się o:

Artur Szpilka wrócił do ringu i bez problemów pokonał Włocha Fabio Tuiacha już w 1. rundzie. - To była najważniejsza walka dla mnie samą głową. Wyszedłem po ciężkim nokaucie. Z pokorą trzeba to przyjąć - mówi "Szpila", dla którego był to ostatni pojedynek w kategorii ciężkiej. - Teraz najcięższa walka - z samym sobą. Postanowiłem zejść do kategorii cruiser. Nie zamierzam tam walczyć z "ogórkami". Chcę się poświęcić przez cztery lata na maksymalnym poziomie. Moim celem, zanim go "Głowka" nie dopadnie, jest Briedis. Widzę się tam naprawdę wysoko - dodał Szpilka. Źródło: ringpolska.pl.

Komentarze (17)
avatar
marek_ber
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko szkoda, że Artur opuszcza wagę ciężką.Można wiele mu zarzucić, ale też nikt tak jak on nie dawał tak efektownych nokautów. 
avatar
No Pasaran
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsza mądra decyzja! Nie lubię tego Pana ale decyzje szanuję i dlatego trzymam kciuki! 
figurant
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wspaniała walka, krytykują dyletanci. Włoch i tak walczył dłużej niż prezes Kaczyński w czasie komuny. 
avatar
Rower Kibica
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz Ajtuj Szminka powinien się zmierzyć z Gołotą, Mariolą oczywiście! 
avatar
szlaht
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Słyszałem, że w Didlu na kasę potrzebują.