- W poniedziałek albo wtorek ogłosimy kolejną galę. Walki będą dobrze dobrane. Tak, żeby nie wymuszać decyzji sędziów. Nie oglądałem walki Szpilki z Radczenką, ale cały internet huczy. Chyba pan Andrzej (Wasilewski - dop. red.) dopilnował sędziów - mówi Mariusz Grabowski, szef grupy Tymex Boxing Promotion. Nie krył zadowolenia z organizacji swojej gali i już czeka na planuje kolejne starcia.