Czy Polska straci gola w każdym meczu fazy grupowej na Euro 2024?
Jeden z legalnych bukmacherów przygotował zakłady na to czy Polska straci gola w każdym meczu na Euro 2024. Typowanie wariantu TAK lub NIE, warto poprzeć stosownymi analizami, które zostały przygotowane w poniższym tekście.
Warto zacząć od tego, jak reprezentacja Polski radziła sobie na poprzednich dużych imprezach. Biało-Czerwoni w XXI wieku zagrali na ośmiu takich turniejach (4x Mistrzostwa Świata, 4x Mistrzostwa Europy). Okazuje się, że na ponad połowie z nich, a konkretnie na pięciu turniejach Biało-Czerwoni stracili bramkę w każdym meczu fazy grupowej. Taka sytuacja miała miejsce zarówno podczas Mistrzostw Świata w 2006 oraz 2002 roku, jak i na Mistrzostwach Europy w 2008, 2012 oraz 2020 roku. Były też momenty chwały, jak chociażby Euro 2016, kiedy Polacy awansowali do fazy pucharowej, nie tracąc ani jednej bramki, a w całym turnieju dali sobie wbić zaledwie dwa gole - jeden w meczu przeciwko Szwajcarii, a drugi z Portugalią. Jak będzie tym razem?
Turniej | Gol stracony w każdym meczu? |
---|---|
MŚ 2002 | Tak |
MŚ 2006 | Tak |
Euro 2008 | Tak |
Euro 2012 | Tak |
Euro 2016 | Nie |
MŚ 2018 | Nie |
Euro 2020 | Tak |
MŚ 2022 | Nie |
Słaba defensywa i skuteczni rywale
Trudno mówić o stabilności w szykach obronnych reprezentacji Polski. Defensywa Biało-Czerwonych praktycznie w każdym momencie meczu potrafi popełnić szkolny błąd, a to nie wróży dobrze w kontekście zachowania czystego konta choćby w jednym z pojedynków. Zwłaszcza, że Polacy w pięciu ostatnich meczach tylko dwa razy zagrali na zero z tyłu, a potrafili stracić gola chociażby z Estonią, która, nie ma się co oszukiwać, prezentuje znacznie niższy poziom od Holendrów, Austriaków czy Francuzów.
Pięć ostatnich meczów Polaków |
---|
Turcja 2:1 |
Ukraina 3:1 |
Walia 0:0 (wygrana w karnych) |
Estonia 5:1 |
Łotwa 2:0 |
Trudno nie rozszerzyć wątku rywali, z którymi przyjdzie grać podopiecznym Michała Probierza na Mistrzostwach Europy. Holendrzy strzelili szesnaście bramek w czterech ostatnich meczach przed Euro 2024. Austriacy zdobywali co najmniej jednego gola w siedemnastu ostatnich pojedynkach przed rozpoczęciem turnieju, a o jakości i skuteczności Francuzów chyba nie trzeba wspominać.
Wydaje się zatem, że zachować czyste konto na Euro 2024 będzie niezwykle ciężko. Teoretycznie można rozważyć scenariusz, w którym Michał Probierz zaparkuje przysłowiowy autobus, ale nie wydaje się, aby wchodziło to w grę, a i tak mogłoby nie przynieść efektu, co pokazują poprzednie Mistrzostwa Świata. Ekipie Czesława Michniewicza udało się wówczas zachować dwa czyste konta, ale co z tego, skoro straciliśmy dwa gole z Argentyną i trzy przeciwko Francji.