Iga Świątek po olimpijskie złoto? Bukmacherzy nie mają wątpliwości

Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Paryżu, a to oznacza, że tenisowa rywalizacja będzie toczyć się na kortach Rolanda Garrosa. To właśnie na nich Iga Świątek przed niespełna dwoma miesiącami odniosła zwycięstwo w wielkoszlemowym French Open. Był to trzeci z rzędu i czwarty w karierze triumf Polki na tej imprezie. Nikogo zatem nie powinno dziwić, że Iga Świątek wymieniana jest jako główna faworytka do sięgnięcia po olimpijskie złoto.

Bukmacher STS nie ma wątpliwości, że to właśnie Iga Świątek wygra olimpijską rywalizację. Widać to po wystawionym kursie, który wynosi 1.55. Jeszcze niższy jest mnożnik na to, że Polka znajdzie się w czołowej trójce (1.25).

Tenis na Igrzyskach Olimpijskich jest dość specyficzną rywalizacją. Widać to po podejściu niektórych zawodniczek. Przykładem może być Aryna Sabalenka, która zamiast w Paryżu, woli wystąpić na turnieju rangi WTA 500 w Waszyngtonie, który odbywać będzie się w tym samym czasie. Zresztą od lat pojawiają się różne tarcia, pomiędzy władzami światowego tenisa a Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim. Nie pomaga także to, że niecały miesiąc po Igrzyskach Olimpijskich rozegrany zostanie wielkoszlemowy US Open. Część zawodniczek jest więc już sfokusowana na kortach twardych, a tu przyjdzie stoczyć jeszcze jeden bój na mączce.

Iga Świątek jest jednak w pełni skoncentrowana na zmaganiach w Paryżu. Polce pomoże z pewnością fakt, że może skupić się wyłącznie na grze pojedynczej. Wcześniej wiele mówiono także o szansach medalowych Świątek w mikście z Hubertem Hurkaczem, ale ostatecznie wrocławianin z powodu kontuzji wycofał się z Igrzysk Olimpijskich, a więc Iga Świątek zagra wyłącznie w singlu.

Jeżeli Iga Świątek zdobędzie medal w Paryżu, to będzie to pierwszy krążek w historii polskiego tenisa ziemnego. Ostatnio tak duże nadzieje wiązano z Agnieszką Radwańską, która jednak kompletnie zawiodła, odpadając w pierwszej rundzie Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012).

Iga Świątek ma już za sobą olimpijski debiut. Miał on miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2021 roku. Raszyniance nie poszło jednak najlepiej, gdyż opadła już w drugiej rundzie. Wówczas Iga nie była jeszcze na tyle stabilną tenisistką, a dodatkowo rywalizacja toczyła się na twardej nawierzchni.

Polka w tym sezonie czuła się kapitalnie na mączce, wygrywając prestiżowe turnieje w Madrycie i Rzymie oraz po raz trzeci z rzędu French Open. Dodatkowo ubyły jej trzy groźne rywalki - Aryna Sabalenka, Marketa Vondrousova oraz Ons Jabeur. Stąd też należy spodziewać się, że to właśnie Iga Świątek sięgnie po złoto. Wystarczy spojrzeć na jej ostatnie występy w Paryżu: