Pierwszy medal w boksie dla Polski od 32 lat
Przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich 2024 mówiło się po cichu o medalowych szansach polskiej kadry bokserskiej. Dziś Julia Szeremeta ma zapewniony co najmniej brązowy medal, dzięki trzem znakomitym walkom w kategorii do 57 kilogramów. Dla 20-letniej pięściarki to ogromny sukces, a potencjał pozwala mierzyć nawet w finał paryskiej imprezy. Również polski boks znacznie na tym zyska, ponieważ ostatni medal zdobył Wojciech Bartnik w 1992 roku w Barcelonie i również był to brąz.
Wcześniej polscy bokserzy regularnie sięgali po brązowe medale, a żeby przypomnieć sobie większe osiągnięcia, trzeba by cofnąć się do Igrzysk Olimpijskich 1980 w Moskwie, kiedy to Paweł Skrzecz zdobywał srebro w wadze półciężkiej. Ostatni złoty medal dla Polski zdobył w kategorii lekkiej średniej Jerzy Rybicki podczas IO 1976 w Montrealu. Teraz Julia Szeremeta ma szansę powalczyć o najcenniejszy krążek w boksie, ale do tego potrzebne będzie zwycięstwo z Nesthy Petecio pochodzącą z Filipin.
Walka Szeremeta - Petecio na IO 2024
Faworytką w półfinale będzie Petecio, która podczas poprzednich Igrzysk zdobyła srebrny medal i jest znacznie bardziej doświadczoną zawodniczką od Szeremety. W 2019 roku Filipinka zdobyła mistrzostwo świata w wadze piórkowej, więc poprzeczka w tym pojedynku będzie zawieszona bardzo wysoko. Eksperci doceniają jednak talent polskiej pięściarki i dają jej minimalnie mniejsze szanse na zwycięstwo. Do tej pory obie panie osiągały niemal identyczne rezultaty w poprzednich walkach w Paryżu, więc na pewno czeka nas zacięte starcie.
Nesthy Petecio w pierwszej rundzie rozprawiła się z Indyjką Jaismine Lamborią, wygrywając 5:0. Nieco więcej problemów sprawiła jej w kolejnej fazie Amina Zidani z Francji, ale to Filipinka zwyciężyła 4:1 i zameldowała się w ćwierćfinale. Tam czekała na nią reprezentantka Chin - Xu Zichun, ale ponownie przekonujące zwycięstwo (5:0) odniosła Petecio. W zestawieniu z Polką to właśnie ona ma dyktować warunki, ale jesteśmy przekonani, że półfinał nie będzie dla niej łatwym wyzwaniem.
Droga Julii Szeremety po medal Igrzysk Olimpijskich
Wiadomo już, że Julia Szeremeta ma co najmniej brązowy medal w Igrzyskach Olimpijskich i można mówić o sporym sukcesie. Apetyt kibiców boksu został jednak rozbudzony, a gdy już wiadomo na co stać młodą zawodniczkę z Chełma, awans do finału wcale nie brzmi nierealistycznie. Póki co Polka dała mnóstwo radości swoimi występami w Paryżu, ale to w półfinale czeka ją prawdziwa weryfikacja umiejętności.
Szeremeta zdążyła się już rozkręcić, a najtrudniejsze było dla niej udane otwarcie Igrzysk. W pierwszej rundzie wygrała 4:1 z pięściarką z Wenezueli Omailyn Alcalą, a w kolejnej odprawiła z kwitkiem Tinę Rahimi z Australii. Polka zwyciężyła 5:0 z ubiegłoroczną zwyciężczynią Igrzysk Pacyfiku i w ćwierćfinale spotkała się z Portorykanką Ashleyann Lozadą.
Przeciwniczka również jawiła się jako bardziej doświadczona i miała na koncie dwa triumfy w Igrzyskach Ameryki Środkowej i Karaibów, ale ponownie Julia odniosła zwycięstwo 5:0. Nasza reprezentantka już przeszła do historii, ale jest pewna swego i otwarcie mówi o tym, że celuje w złoty medal. Z takim podejściem sukces jest jak najbardziej możliwy. Początek dzisiejszej walki Szeremeta - Petecio został zaplanowany na godzinę 21:45.