Iga Świątek wygra US Open? Bukmacherzy określili szanse Polki!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Iga Świątek

Iga Świątek zna już smak triumfu w US Open. Polka wygrała w Nowym Jorku w 2022 roku. Czy w tym sezonie pokusi się o powtórkę z rozrywki? Bukmacherzy już ocenili szanse Świątek. Ich zdaniem tylko jedna tenisistka może zagrozić liderce rankingu WTA.

Czy Iga Świątek wygra US Open?

US Open jest jedynym obok Rolanda Garrosa wielkoszlemowym turniejem, który wygrała Iga Świątek. W 2022 roku Polka okazała się najlepsza nie tylko na kortach Rolanda Garrosa, ale również i w Nowym Jorku. Wówczas na jej drodze stanęły między innymi Jessica Pegula, Aryna Sabalenka czy Ons Jabeur. I to druga z nich, a więc Sabalenka, którą Świątek ograła przed dwoma laty w półfinale, wydaje się największą tegoroczną konkurentką w US Open.

Zdaniem bukmacherów, Iga Świątek ma całkiem spore szanse na odniesienie końcowego triumfu w Nowym Jorku (kurs 4.50 w STS). Wyżej stoją jednak notowania wspomnianej Aryny Sabalenki (kurs 3.25 w STS). Obie panie rywalizowały nieco ponad tydzień temu w półfinale turnieju w Cincinnati. Wówczas Białorusinka nie dała Polce większych szans. Z jednej strony pokazuje to obecne predyspozycje obu tenisistek do gry na hardzie. Z drugiej - jak zauważa sama Iga - korty w Nowym Jorku znacząco różnią się od tych, na których była rozgrywana impreza w Cincinnati.

Iga Świątek nie narzuca sobie presji przed US Open. Jak sama przyznała - do ostatniej wielkoszlemowej imprezy w sezonie podchodzi z nastawianiem, aby robić swoje i z meczu na mecz prezentować lepszą dyspozycję. Czy to zaprocentuje? Kto wie. Warto jednak zastanowić się, kto jeszcze może pokrzyżować plany liderki światowego rankingu.

Oto droga Igi Świątek do finału US Open

W pierwszej rundzie Iga Świątek zagra przeciwko Kamilli Rachimowej, która nie powinna być większą przeszkodą dla Polki. W drugiej rundzie Iga może zmierzyć się między innymi z Saville, a w trzeciej zagrać przeciwko m.in. Pawluczenkowej czy Cocciaretto. To także rywalki, które przy optymalnej formie Igi nie powinny mieć większych argumentów.

Trudniej może być za to od czwartej rundy. Tam na Igę Świątek może czekać chociażby Mirra Andriejewa, która mocno postawiła się naszej tenisistce w niedawnym turnieju w Cincinnati. W półfinale Iga może zagrać przeciwko m.in. Jessice Peguli, którą ograła w ćwierćfinale w 2022 roku.

W drugiej połówce drabinki znalazła się Aryna Sabalenka i to potencjalny polsko-białoruski finał wzbudza największe zainteresowanie kibiców. Iga i Aryna są głównymi kandydatkami do wygrania US Open, a dla Polki byłaby to także szansa na szybki rewanż za przegraną w Cincinnati. Kurs w STS na to, że Iga zagra w finale US Open wynosi 2.75, a więc jest to w oczach ekspertów całkiem prawdopodobny scenariusz.

Występy Polki w Nowym Jorku

Warto też wspomnieć, jak Iga Świątek radziła sobie w poprzednich edycjach US Open. Polka pierwszy raz wystąpiła w Nowym Jorku w 2019 roku. Wówczas zakończyła zmagania na drugiej rundzie, przegrywając z Anastasiją Sewastową. Mecz więcej rozegrała w 2020 roku, kiedy pożegnała się z kortami Billie Jean King w trzeciej rundzie, przegrywając z późniejszą finalistką, Wiktoryją Azarenką.

Przełomowy był sezon 2021, w którym Iga Świątek awansowała do czwartej rundy US Open. Tam postawiła twarde warunki Belindzie Bencić, ale ostatecznie musiała uznać wyższość bardziej doświadczonej Szwajcarki. W 2022 roku - jak już wspomniałem - nowojorski turniej zakończył się triumfem Polki. Iga Świątek ograła między innymi Jessicę Pegulę w ćwierćfinale, Arynę Sabalenkę w półfinale oraz Ons Jaber w finale.

Przed rokiem nie poszło już tak dobrze i Iga Świątek pożegnała się z US Open w czwartej rundzie. Lepsza od Polki okazała się Jelena Ostapenko. Turniej zakończył się zwycięstwem Coco Gauff, która w wielkim finale w trzech setach ograła Arynę Sabalenkę.

Co ciekawe, wspomniana Aryna Sabalenka, która jest uważana za faworytkę tegorocznych zmagań w Nowym Jorku, jeszcze nigdy nie wygrała US Open. Białorusinka przed rokiem zagrała w finale, a w dwóch poprzednich sezonach kończyła turniej na półfinale.

Osobiście uważam, że Iga Świątek ma szansę wygrać US Open. Sama Iga, jak i eksperci wspominają, że są to inne korty, niż te w Cincinnati. Zatem nie można porównywać potencjalnej rywalizacji przeciwko Sabalence 1:1 do tego, co miało miejsce na kortach Lindner Family Tennis Center.

Źródło artykułu: zagranie.com