Wszystkie oczy na FC Barcelonę
FC Barcelona jest liderem La Liga nieprzerwanie od 3. kolejki, kiedy to ograła 2:1 Rayo Vallecano. Czy po ponad trzech miesiącach panowania "Duma Katalonii" odda fotel lidera swojemu odwiecznemu rywalowi z Madrytu? Nie jest to wcale wykluczone.
Wszystko dlatego, że FC Barcelona ma aktualnie zaledwie 1 punkt przewagi nad Realem Madryt, a "Królewscy" mają do rozegrania jeszcze zaległy mecz. Kluczowa może być już najbliższa seria spotkań La Liga, w której FC Barcelona zagra na wyjeździe z Majorką, a Real Madryt także w delegacji zmierzy się z Athletic Bilbao.
Warto przypomnieć, że FC Barcelona nie wygrała w La Liga od trzech meczów. "Duma Katalonii" najpierw przegrała 0:1 z Realem Sociedad, następnie zremisowała 2:2 z Celtą Vigo, a w ostatniej kolejce musiała uznać wyższość Las Palmas, przegrywając 1:2.
Hiszpańscy dziennikarze upatrują przyczyn kiepskiej dyspozycji Barcy w lidze w przemęczeniu kluczowych graczy, w tym właśnie Roberta Lewandowskiego. Hansi Flick i jego drużyna od początku sezonu zmagają się z licznymi kontuzjami, co powoduje, że niemiecki szkoleniowiec nie może stosować należytej rotacji w składzie. Niemniej jednak "Duma Katalonii" jest zdecydowanym faworytem najbliższego meczu przeciwko Majorce. Kurs w Superbet ma wygraną Barcy to zaledwie 1.56. Remis wyceniono na mnożnik 4.30, a najwyższy kurs, co oznacza, że najmniej prawdopodobnym wariantem w oczach bukmachera jest wygrana Majorki (5.65).
Warto wspomnieć, że Superbet proponuje także atrakcyjny bonus za zwycięstwo FC Barcelony. Możesz otrzymać bowiem 200 złotych za triumf "Dumy Katalonii".
Niezbędna jest rejestracja z kodem BETBONUS, akceptacja zgód marketingowych, wpłata minimum 50 złotych oraz postawienie za co najmniej 2 złote zakładu przedmeczowego na zwycięstwo FC Barcelony z Majorką. Jeśli trafisz, wówczas otrzymasz 200 złotych bonusu.
Robert Lewandowski poluje na szesnastego gola
Robert Lewandowski jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców La Liga. Polak ma na koncie 15 trafień i aż o 6 bramek wyprzedza drugiego w klasyfikacji - klubowego kolegę Raphinię.
Polak nie powiększył swojego dorobku bramkowego w ostatniej kolejce La Liga, kiedy jego Barca przegrała 1:2 z Las Palmas. Czy "Lewy" zanotuje drugi mecz bez trafienia? Jest to mało prawdopodobne. Zwłaszcza że w barwach "Dumy Katalonii" przydarzyło mu to się po raz ostatni w drugiej połowie września. Od tego czasu Robert Lewandowski nie zacinał się dłużej, niż na jeden mecz. Warto dodać, że od wspomnianej drugiej połowy września rozegrał już 14 meczów, a tylko w 4 z nich nie zdobył bramki.
Kurs na trafienie Polaka przeciwko Majorce wynosi 2.10, co jest najniższym mnożnikiem spośród wszystkich graczy. To oznacza, że bukmacher Superbet widzi w Robercie Lewandowskim zdecydowanego kandydata do wpisania się na listę strzelców. "Lewy" może tym samym przyczynić się do przełamania się Barcy i utrzymania przez "Dumę Katalonii" fotela lidera La Liga.
Dla Roberta Lewandowskiego najbliższy mecz ma szczególne znaczenie. W przeszłości Polak pokonywał już bramkarza Majorki, ale jednocześnie nie udało mu się tego dokonać w żadnym z trzech ostatnich meczów przeciwko temu rywalowi. Zatem wraz z przełamaniem się Barcy może nadejść także przełamanie "Lewego".
Mecz Mallorca - FC Barcelona zostanie rozegrany 3 grudnia. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 19:00.