Inaczej niż zwykle wyglądał powrót curlerów na lodową taflę. Podczas zawodów Galante Bajbory 2020 w Łodzi obowiązywały zasady bezpieczeństwa. Poza placem gry zawodnicy musieli nosić maseczki zakrywające usta i nos.
Pomiędzy torami znajdowały się dyspensery z dezynfekującymi chusteczkami. Przed każdym meczem drużyny zobowiązane były do dezynfekcji rączek swojego kompletu kamieni, natomiast zamiast uścisków dłoni, curlerzy trykali się łokciami.
Mimo pandemii nie zabrakło chętnych do gry - w turnieju wzięły udział 24 zespoły z Polski i Czech. Rywalizacja trwała przez trzy dni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piotr Żyła znów tryska humorem. Pokazał kapitalny skok z Ga-Pa!
Najpierw uczestników podzielono na trzy grupy - Niciarnianą, Włókienniczą i Przędzalnianą. W tej fazie rozgrywano po trzy mecze. Następnie 8 najlepszych zespołów trafiło do grupy Górnej, 8 kolejnych do grupy Śródmieście, a 8 pozostałych do grupy Doły.
W turnieju najlepsza była drużyna KS Juniorzy Warszowice, która była niepokonana we wszystkich sześciu meczach, a w nagrodę otrzymała 1000 zł. Drugie miejsce zajęli Czesi z STM Ledoborci, a podium uzupełniła krakowska ekipa KKC Mistral.
Klasyfikacja generalna:
1. KS Juniorzy Warszowice
2. STM Ledoborci (Czechy)
3. KKC Mistral Kraków
4. Ogień
5. POS Telak
6. MCC Gęśla
7. Four Fifties
8. 30sth
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Austriacy testowali nowe narty. "Są naprawdę rewelacyjne"
- Polskie i światowe legendy sportu - rozpoznajesz je na zdjęciach?