Impreza odbyła się na terenie warszawskiego Toru Żerań FSO. Kuba Przygoński wraz ze swoim zespołem postarali się, aby przez cztery godziny dzieci z Rodzinnych Domów Dziecka oraz Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Laskach, nawet przez chwile się nie nudziły.
15. kierowca Rajdu Dakar 2016 przygotował dla najmłodszych mnóstwo atrakcji. Dzieci mogły wziąć udział w wielu konkursach, m.in. wymianie koła na czas, wyścigu samochodami elektrycznymi oraz sprawdzić ile osób zmieści się w Toyocie Aygo.
- To wyjątkowy dzień. Bardzo lubię dzieci, dlatego możliwość sprawienia im radości to dla mnie duża frajda. Dzień Dziecka organizujemy po raz drugi, w ubiegłym roku byliśmy w Sochaczewie. To duża satysfakcja patrzeć na radość dzieci, które na co dzień muszą zmagać się z wieloma trudnościami - powiedział Przygoński w rozmowie z WP SportoweFakty.
Największą atrakcją była przejażdżka z Przygońskim w pojeździe terenowym oraz na prawym fotelu driftingowego potwora, ponad 1000-konnej Toyoty GT86. - Dzieciaki nie bały się prędkości, były bardzo odważne i uśmiechnięte. Było zdecydowanie więcej radości niż strachu - przyznał polski kierowca.
Przygoński niemal prosto po imprezie zorganizowanej z okazji Dnia Dziecka udaje się do Płocka, gdzie w dniach 4-5 czerwca weźmie udział w zawodach Drift Masters.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Ludzie z cienia Adama Nawałki, czyli sztab reprezentacji Polski (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]