Impreza pod nazwą Red Bull 111 Megawatt organizowana jest od kilku sezonów w Kleszczowie pod Bełchatowem. W wypromowaniu zawodów odbywających się na terenie Kopalni Węgla Brunatnego PGE pomógł Tadeusz Błażusiak. Polski mistrz pod koniec zeszłego roku ogłosił zakończenie kariery, ale nie oznacza to rezygnacji z organizowania zawodów hard enduro.
W tym roku najlepsi hard endurowcy świata zjawią się w kopalni należącej do PGE w dniach 9-10 września. Ogromne zainteresowanie imprezą sprawiło, że organizatorzy postanowili zwiększyć pulę numerów startowych. Do sobotnich kwalifikacji będzie mogło przystąpić aż 1200 zawodników. Powalczą oni o przepustkę do niedzielnego finału, na starcie którego stanie 500 motocyklistów.
Tegoroczna opłata startowa wynosi 400 zł. Przed rokiem cała pula miejsc została wyprzedana w pół godziny i należy się spodziewać, że podobnie będzie w tym sezonie. Zapisy do tegorocznej edycji Red Bull 111 Megawatt oficjalnie wystartują w drugiej połowie lipca.
Organizatorzy nie chcą zdradzać zbyt wielu informacji na temat tegorocznych zawodów. Na razie wiadomo tylko, że zawodnicy będą rywalizować na zmienionej trasie, która będzie znacznie dłuższa od poprzedniej. Zostanie ona wytyczona po nowych terenach kopalni, na której nie oglądaliśmy jeszcze motocyklistów. Różnica w poziomach pomiędzy najwyższym a najniższym punktem na trasie wyniesie ponad 150 metrów.
Po raz kolejny Red Bull 111 Megawatt został też włączony do Międzynarodowej Serii Hard Enduro, na którą składa się sześć największych tego typu imprez na świecie. Patronat nad zawodami objął Minister Sportu i Turystyki - Witold Bańka.
ZOBACZ WIDEO Żużel był już na World Games