Pride ulega zespołowi Spirit w turnieju eliminacyjnym do IEM Katowice 2018

Materiały prasowe / Pride / Materiały prasowe Pride/Jacek
Materiały prasowe / Pride / Materiały prasowe Pride/Jacek

Zawodnicy Pride pożegnali się z turniejem Farmskins Championship #2 w grze Counter Strike: Global Offensive. W pojedynku z drabinki przegranych ulegli 0:2 zespołowi Spirit. W grze pozostają jeszcze dwie polskie ekipy: AGO Gaming oraz Team Kinguin.

W tym artykule dowiesz się o:

Gracze Pride (drużyna CS:GO) turniej rozpoczęli od wygranej 2:0 z zespołem Valiance. Następnie doszło do pojedynku przeciwko innej polskiej ekipie AGO Gaming, w którym to ulegli 0:2. Notując statystyki 1W/1L trafili do drabinki przegranych, gdzie czekał na nich zespół Spirit.

Warto przypomnieć, iż po odsunięciu Macieja "Luz" Bugaja od głównego składu Pride w zespole trwa poszukiwanie piątego zawodnika. W turnieju Farmskins z pomocą jako stand-in przyszedł Patryk "Patitek" Fabrowski, o którym jeszcze nie tak dawno było głośno ze względu na VAC ban nałożony niegdyś na inne z jego kont. Kara dotyczyła stosowania przez zawodnika nielegalnych oprogramowań pomagających w grach.

Przechodząc do spotkania, odbyło się ono w systemie BO3. Zespół Spirit wybrał mapę de_overpass, natomiast gracze Pride zdecydowali się na de_mirage. W przypadku remisu decydującą mapą miał być de_cobblestone.

Na pierwszej mapie w spotkanie lepiej weszli gracze Spirit, którzy wygrywając rundę pistoletową zdobyli również kolejną, wysuwając się na dwupunktowe prowadzenie. Zawodnicy Pride zdołali odpowiedzieć zaledwie jedną rundą, by kolejne sześć przegrać co pozwoliło graczom Spirit na wysokie prowadzenie 8:1. Gracze z Polski ruszyli do ataku by nie dopuścić do coraz to większej straty i ostatecznie pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem 9:6 dla rywali.

Po zmianie stron tylko jedna drużyna przeważała i zbliżała się do końcowego wyniku. Gracze Spirit po wygranej rundzie pistoletowej nabrali pewności, która pozwoliła im zakończyć to spotkanie wysokim wynikiem 16:7.

Na drugiej mapie byliśmy świadkami zdecydowanie bardziej wyrównanego pojedynku. Zawodnicy Spirit wygrali rundę pistoletową, co przyniosło im dwie kolejne rundy. Następnie to jednak gracze Pride ruszyli do ataku, doprowadzając do remisu 3:3. Drużyny wymieniały się runda za rundę, co zakończyło pierwszą połowę minimalnym prowadzeniem Pride 8:7.

Po zmianie stron to ponownie gracze Spirit zdołali wygrać rundę pistoletową, jednak już następna padła łupem Pride. To pozwoliło im w późniejszej fazie wyjść na prowadzenie 11:8. Przy tym wyniku gracze z zespołu Spirit zaczęli przeprowadzać skuteczne ataki, na które rywale z Pride nie potrafili zaradzić. Rosyjska formacja już do samego końca nie dała sobie wyszarpać zwycięstwa w tej mapie, wygrywając 16:12 i tym samym 2:0 w całym spotkaniu.

Gracze Pride mają jeszcze szansę wywalczyć miejsce na IEM Katowice podczas oficjalnych kwalifikacji, które rozpoczną się 23 stycznia.

SpiritK-D+/-ADRKASTRating
Viktor "somedieyoung" Orudjev 47-28 +19 87.9 74.5 proc. 1.40
Pavel "COLDYY1" Veklenko 36-30 +6 74.7 80.4 proc. 1.22
Dmitry "S0tF1k" Forostyanko 38-31 +7 84.2 76.5 proc. 1.18
Dmitriy "Dima" Bandurka 36-35 +1 87.2 70.6 proc. 1.13
Vadim "DavCost" Vasilyev 35-31 +4 66.4 80.4 proc. 1.12
PrideK-D+/-ADRKASTRating
Patryk "Patitek" Fabrowski 36-39 -3 87.8 62.7 proc. 1.11
Paweł "reatz" Jańczak 38-35 +3 77.5 62.7 proc. 1.08
Piotr "morelz" Taterka 31-38 -7 65.1 62.7 proc. 0.84
Tomasz "ToM223" Richter 25-37 -12 60.2 60.8 proc. 0.76
Jacek "MINISE" Jeziak 25-44 -19 60.9 54.9 proc. 0.63

ZOBACZ WIDEO: ELEAGUE Major Boston 2018: Wygrana Sprout, znakomity mecz Innocenta. Zobacz jego akcje

Komentarze (0)