Popularność Fortnite'a nie przestaje rosnąć. "To już kulturalny fenomen"

Materiały prasowe / Fortnite / Fortnite
Materiały prasowe / Fortnite / Fortnite

Popularność Fortnite'a to największy fenomen ostatnich miesięcy w branży gamingowej. Słupki oglądalności nie przestają rosnąć, a utrzymany w komiksowej konwencji tytuł z gatunku Battle Royale coraz bardziej zdecydowanie króluje na platformie Twitch.

W tym artykule dowiesz się o:

Według badań prowadzonych przez "Esports Observer" w dniach 19-25 marca Fortnite był oglądany na Twitchu przez 27,4 miliona godzin. To o 8,2 miliona więcej od League of Legends, poprzedniej gry numer jeden, zdystansowanej przez nowego lidera kilka tygodni temu. Trzecia pozycja należy do osadzonej w pirackich realiach nowości, Sea of Thieves (10,2 miliona), a czwarta do innego Battle Royale, Playerunknown's Battlegrounds (10,1 miliona).

"Coraz trudniej jest znaleźć właściwe słowa do określenia sukcesu Fortnite'a. W tym momencie produkt Epic Games stał się już kulturalnym fenomenem" - pisze "Esports Observer" w swojej analizie. Dodaje, że dostępna do pobrania za darmo gra jest niesamowicie popularna nie tylko na Twitchu, podstawowej platformie dla każdego fana gamingu i rozgrywek esportowych, ale też na youtube.

We wziętym pod uwagę tygodniu rekordową oglądalnością cieszyła się transmisja turnieju Fortnite'a z udziałem hiszpańskich youtube'erów, zorganizowanego przez Rubena Doblasa "El Rubiusa" Gunderse. W szczytowym momencie śledziło ją 1,1 miliona widzów.

Fortnite jest też pierwszym tytułem od lipca 2016 roku, który pod względem liczby wyszukiwań na youtube przebił uwielbianego przez młodszych odbiorców Minecrafta. Poprzednio udało się to grze Pokemon Go, jednak tylko na tydzień. Tymczasem Fortnite utrzymuje się przed Minecraftem już przez blisko miesiąc.

ZOBACZ WIDEO: Sam Braithwaite: Bicie rekordu świata w graniu było okropne

Świetne wyniki produktu Epic Games wpływają na Playerunknown's Battlegrounds, tytuł z tego samego gatunku, jednak utrzymany w poważniejszej konwencji. PUBG, który pod koniec ubiegłego roku bił wszystkie rekordy, wciąż utrzymuje się w czołówce, ale traci na popularności. Czołowi związani z nim streamerzy, jak Guy "Dr DisRespect" Beahm czy Michael "Shroud" Grzesiek, więcej czasu spędzają ostatnio na grze właśnie w Fortnite.

Oglądalność gier na platformie Twitch w okresie 19-25 marca (źrodło: "Esports Observer")
Oglądalność gier na platformie Twitch w okresie 19-25 marca (źrodło: "Esports Observer")

Dodajmy, że gra osiągnęła tak dużą popularność, choć nie zaistniała jeszcze w świecie esportu. Istnienie rozgrywek esportowych zazwyczaj pozytywnie wpływa na liczbę widzów danego tytułu, więc jeśli takie powstaną w Fortnite, należy spodziewać się kolejnych wzrostów.

Fortnite wkrótce ma pojawić się na imprezach z cyklu Dreamhack. Niektóre organizacje esportowe otwierają już swoje sekcje w tej grze. Jedną z pierwszych było polskie AGO Esports. - Z Fortnite'em wykonaliśmy ruch wyprzedzający. To trochę hazardowa, ryzykowna zagrywka, ale jeśli okaże się trafiona, dużo na niej zyskamy - mówił nam pod koniec lutego prezes AGO, Jakub Szumielewicz. - Ze środowiska docierają do nas sygnały, że Fortnite lada chwila może esportowo "wybuchnąć" - dodał zaraz po "zwerbowaniu" graczy do swojej drużyny.

Komentarze (1)
avatar
krups
31.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kulturowy może tak, bo sportowy na pewno nie. Może jakieś newsy z opery albo teatru?