Illuminar Gaming po trzecim dniu fazy grupowej rozegrała swoje wszystkie mecze, a ich wynik wyniósł 1-2. Ulegli oni drużynie GamersOrigin oraz Penguins, nie dali się jednak Ad Hoc Gaming. Wynik ten nie daje im gwarancji wyjścia do fazy pucharowej, jednak jest nadzieja.
Pierwszy swój mecz zawodnicy iHG grali przeciwko ADHG i wyszli z niego zwycięsko, lecz nie było to jednostronne spotkanie. Mecz ten trwał ponad 40 minut, czyli dosyć długo, a obie drużyny nie mogły się wgryźć w żaden konkretniejszy obiekt przez bardzo długi czas. Walkę rozstrzygnęło dopiero podjęcie przez iHG Barona Nashora, a dzięki dobrej kompozycji pod oblężenie bazy - to była tylko formalność by Nexus ADHG upadł.
Patrząc wtedy na social media zawodników i trenerów widać było pewnego rodzaju rozczarowanie, spowodowane przedłużaniem gry i pasywnością. Zawodnicy żywili nadzieję, że w następnych spotkaniach będą mogli zagrać bardziej agresywne postacie i pokazać swą dominację.
Kolejne spotkanie wszyscy traktowali bardzo poważnie. Przeciwnikiem była francuska drużyna GamersOrigin, która była stawiana na równi z Illuminar Gaming pod względem szans na podium w tej grupie. Zawodnicy dobrze wiedzieli i informowali o tym że może być to ich najtrudniejszy mecz, lecz wyszli do tego spotkania z dobrym nastawieniem po pierwszej wygranej. Okazuje się jednak, że to nie wystarczyło.
Był to bez wątpienia jednostronny mecz, w którym Illuminar zdołało zdobyć jedynie pojedyncze zabójstwo. TynX, czyli dżungler GamersOrigin, czuł się w lesie przeciwników jak w swoim domu i nie pozwalał Kikisowi na zbyt wiele na jego terytorium - linie też nie były zwycięskie dla Illuminar. Było to bez wątpienia 25 minut absolutnej dominacji nad Polakami.
[ad=rectangle]
Ostatnim oponentem, z którym miało się mierzyć iHG w tej grupie była organizacja Penguins, z Glebo i Ipponem w składzie. Ten mecz dla nas wszystkich, póki co, zostaje tajemnicą, gdyż w trakcie spotkania przed 18 minutą meczu transmisja została przerwana przez problemy techniczne. Po kilkunastu minutach dowiedzieliśmy się tylko jednego - że iHG poległo, a ich ostatnią deską ratunku są kolejne mecze w ich grupie. Nie wiemy jak potoczyło się to spotkanie, lecz do czasu kiedy transmisja działała Illuminar Gaming miało względną kontrolę nad przebiegiem rozgrywki. Z pewnością dowiemy się tego w późniejszym terminie.
Tego samego dnia odbył się również mecz GOG vs ADHG, który musiał zostać wygrany przez GOG by Illuminar miało jakiekolwiek nadzieje - i tak też się stało. Ostatni mecz, który z pewnością będzie oglądany przez polską część kibiców to mecz Penguins vs Ad Hoc Gaming. Gdyby drużyna Pingwinów zdołała pokonać niemiecką formację, wówczas ADHG będzie bez żadnego zwycięstwa, co zagwarantuje Illuminar Gaming 3 miejsce w grupie i przejście do fazy pucharowej.
Z pewnością to nie jest to, czego oczekiwali kibice i sami zawodnicy, ale patrząc na to optymistycznie zawodnicy Illuminar Gaming w dalszym ciągu mają szansę na tytuł Mistrzów Europy. Nie będzie to łatwa przeprawa, jednakże najpierw trzeba czekać na rozstrzygnięcie ostatniego meczu w grupie A. Bardzo możliwe, że tak doświadczona drużyna dużo lepiej poradzi sobie w formacie BO3, wiemy też że finał rozegrany będzie w formacie BO5. Pozostaje trzymać kciuki za Polaków - zarówno tych z Illuminar, jak i tych z Penguins, gdyż los tych pierwszych leży w ich rękach.
Wspomniany mecz rozegrany będzie 17 kwietnia o godzinie 19:00.
ZOBACZ WIDEO Piotr "Izak" Skowyrski: "Złota era" esportu trwa, liczby cały czas rosną