Cloud9 swój pierwszy tydzień w NA League of Legends Championship Series zakończyło z wynikiem 1-1 pomimo zaaplikowania kolosalnych zmian w swojej drużynie. Wymiana trzech z pięciu zawodników i przygotowanie ich do wspólnej gry w tak krótkim czasie była nie lada wyczynem. Skąd tak gwałtowne i niespodziewane zmiany? Na te pytania odpowiedział niedawno Jack Etienne posługujący się prostym pseudonimem "Jack", jest on założycielem i właścicielem organizacji Cloud9. Szczegółowo na ten temat wypowiedział się w wywiadzie przeprowadzonym przez Travisa Gafforda, gdzie wraz ze swym ojcem, w czasie amerykańskiego dnia ojca, wypowiedzieli się obaj na temat zaistniałych zmian i dalszych ambitnych planów organizacji Cloud9.
Jack w wywiadzie z Travisem Gaffordem dementuje plotki o rzekomej presji na zawodnikach, której nie wytrzymali - chodziło głównie o ich brak odpowiedniego nastawienia i zaangażowania co doprowadziło do zmiany.
[ad=rectangle]
Tuż po oznajmieniu werdyktu zawodnikom, Ci nie kryli euforii upubliczniając swoje wspólne zdjęcia i inne posty żartując z umiejscowienia na rezerwie. Jest to jakiś dowód tego, że trener i Jack się nie mylili. Cloud9 oczekiwało drużyny będącej w stanie zagwarantować organizacji chlubne miejsce w tabeli wyników, jest to priorytet każdej organizacji esportowej - jest wielkie nastawienie na wynik.
Trener Bok "Reapered" Han-gyu wierzy, że po wprowadzeniu tych zmian uda się osiągnąć play-offy - pierwsze tygodnie NA LCS ma być to obóz przetrwania, podczas którego drużyna dopracuje swoje zgranie. Cloud9 jest jedną z najbardziej cenionych organizacji na świecie, aczkolwiek kolejne zmiany mogą poważnie zaszkodzić jej wynikom. Następne tygodnie zweryfikują te decyzje.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Zmiany na Kolumbię konieczne. "Jacek Góralski to człowiek którego zabrakło z Senegalem"