Jedynymi, którzy urwali Arturowi Blochowi mapę byli protos, Adam "Ziomek" Skorynko oraz terranin, Szymon "Ziggy" Filipek.
Ten drugi pokazał się zresztą jako rewelacja turnieju. Grając swoje zmasowane reapery, które dodatkowo wspierał we wczesnych atakach cyklonami i maruderami, potrafił wygrywać z teoretycznie lepszymi przeciwnikami. Niestety, w finale drabinki przegranych "Ziggy" poddał mecz z Mateuszem "Geraltem" Budziakiem z powodu startu w innych zawodach.
Finał zawodów nie dostarczył niestety emocji. "Geralt" próbował przeróżnych taktyk, jednak na naszego eksportowego zerga było to zdecydowanie za mało. W niektórych grach protos zdobywał nawet pewną przewagę ekonomiczną i militarną. Wówczas jednak "Nerchio" potrafił skutecznie odciągnąć jego uwagę precyzyjnymi, małymi kontratakami, które kupowały mu wystarczająco wiele czasu, by nadgonić różnicę w gospodarce i armii.
Popularność STK zawdzięcza w dużej mierze klimatowi komentowanych przez Michała "Zedda" Bogacza gier. Tradycją już jest każdorazowo inna oprawa graficzna i utrzymanie klimatu turnieju w jej duchu. Ale i nagrody, jak na polskie warunki, przyciągają graczy. Pula nagród w kwalifikacjach to jedynie 300 złotych. Ale w finale kwota ta wyniesie już 5 tys.
Ostateczna klasyfikacja czwartej rundy STK:
poz. | zawodnik | rasa |
---|---|---|
1 | Nerchio | Z |
2 | Geralt | P |
3 | Ziggy | T |
4 | Rodzyn | P |
5-6 | Blue | P |
5-6 | Krystianer | P |
ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki o aferze dopingowej: To był szok! Nie puszczę tego płazem