Worlds 2018: mecz honoru Team Liquid
Choć amerykańska formacja Team Liquid nie miała już żadnych szans na wyjście z grupy, to w ostatnim meczu pokazali się oni z bardzo dobrej strony. To z pewnością są najbardziej zadziwiające mistrzostwa świata League of Legends w historii.
Drużyna Team Liquid trafiła do trudnej grupy, w której ciężko było wygrać jakikolwiek mecz, ponieważ nawet MAD Team, które finalnie trafiło na ostatnie miejsce, mogło stanowić zagrożenie. Nie można oczywiście również zapomnieć o elemencie presji. TL jako zwycięzcy jednego z największych regionów League of Legends związani byli z wieloma nadziejami. Z pewnością było tak po tym, jak Cloud9 trafiło do "grupy śmierci" - szokiem jest, że z niej wyszli.
Grupa C została już niemalże w całości rozstrzygnięta, a wraz z ostatnim meczem - pozostanie już tylko zbiór spotkań z grupy D.
ZOBACZ WIDEO: Esport na igrzyskach olimpijskich? "Obie strony by na tym skorzystały"