Pochodząca z Rosji zawodniczka wybrała się do Hiszpanii, lecz poniosła porażkę w kwalifikacjach do Mutua Madrid Open 2024. W decydującym meczu przegrała z faworytką Harriet Dart po trzech setach (6:4, 3:6, 5:7).
Maria Timofiejewa opublikowała zaskakujące nagranie za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Na InstaStories znana tenisistka poinformowała, że została okradziona podczas pobytu na Półwyspie Iberyjskim.
- Najwyraźniej w ciągu ostatnich kilku dni, odkąd jestem tutaj, w Madrycie, ktoś wydawał pieniądze z mojego konta bankowego. Wydano nieco ponad 10 tysięcy euro - relacjonowała tenisistka, sklasyfikowana na 99. miejscu w rankingu WTA.
Timofiejewa była w ciężkim szoku, kiedy dowiedziała się, że padła ofiarą kradzieży. Zawodniczka poprosiła o kontrakt i poradę internautów, którzy w przeszłości znaleźli się w podobnej sytuacji. 20-latka nie może zrozumieć, jak mogło dojść do kradzieży. Incydent został zgłoszony na policję.
ZOBACZ WIDEO: Pierwsza edycja gali Herosi WP SportoweFakty za nami. Zobacz, kto wygrał
- Jestem spanikowana, bo nie wiem, jak to się mogło stać. Fizycznie moja karta była przy mnie przez większość czasu - z wyjątkiem jednego epizodu. Zostawiłam ją w pokoju, kiedy pokój hotelowy sprzątały pokojówki - dodała.
Czytaj więcej:
Przygnębiający obraz na meczu Świątek. Znany komentator szczery do bólu
Ich romansem żyła cała Polska. A teraz takie wieści