World War 3 - wyczekiwany FPS debiutuje

Materiały prasowe / The Farm 51 / World War 3
Materiały prasowe / The Farm 51 / World War 3

Od kilku lat polskie studia tworzą gry komputerowe, które zdobywają uznanie na całym świecie - Dying Light, Wiedźmin 3: Dziki Gon czy Get Even. 19 października ukaże się World War 3 - sieciowy FPS od The Farm 51 - twórców ostatniej wymienionej gry.

W ciągu ostatnich dziesięciu lat gry FPS (First Person Shooter) przeniosły fanów w różne okresy czasowe - poczynając od teraźniejszości, a na przyszłości i kosmosie kończąc. Gracze szybko jednak zatęsknili za współczesnym polem walki, dzięki czemu kilkuletnie produkcje jak Battlefield 4 zaczęły przeżywać drugą młodość.

Prawdziwą odpowiedzią na te prośby jest World War 3. Jest to najnowsza produkcja gliwickiego studia The Farm 51, która 19 października o godzinie 18:00 trafi na platformę Steam w ramach Wczesnego Dostępu.

Oznacza to, że mimo gotowości do wypuszczenia na rynek, gra wciąż jest dopracowywana i rozwijana w oparciu o opinie konsumentów. Warto dodać, iż jest to obecnie jedyna produkcja FPS na rynku, w której gracze będą mogli nie tylko wcielić się w polskich żołnierzy i skorzystać z polskiego arsenału, ale także toczyć walki w okolicy Pałacu Kultury i Nauki oraz Złotych Tarasów. Łącznie w World War 3 znajdują się obecnie 4 mapy - Warszawa, Berlin, Moskwa i Smoleńsk.

W dniu premiery World War 3 dostępny będzie jeden tryb gry Warzone oferujący dynamiczne, intensywne pojedynki piechoty i pojazdów w oparciu o współpracę drużynową. W przyszłości dodany zostanie tryb Recon, który jest inspirowany grami battle royale. Gracze połączeni w niewielkie oddziały zwiadowcze trafiają na terytorium wroga, a ich zadaniem jest przetrwanie i przejęcie wyznaczonych obszarów.

World War 3 oferuje nie tylko bogaty arsenał broni i szeroki wachlarz pojazdów, ale także spore możliwości personalizacji ekwipunku, zaczynając od ubrań i skórek na kamuflaż, a na dodatkach do broni i sprzęcie taktycznym kończąc. Grę można kupić za 28 dolarów w tym miejscu.

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. "Kiedy zobaczyliśmy te liczby, to nas zatkało"

Komentarze (0)