Esports Performance Center weźmie udział w Ultralidze - pozyskali dywizję LoL

Zmiany na polskiej scenie League of Legends postępują w zastraszającym tempie, a gracze mają coraz więcej portów do zacumowania swych okrętów. Tym razem Esports Performance Center, czyli poprzednia placówka Team Kinguin, otworzyła się na LoL'a

Cyprian Suchomski
Cyprian Suchomski
Ultraliga Materiały prasowe / Ultraliga / Ultraliga

Niedawno polską sceną wstrząsnęły wieści o zamknięciu Team Kinguin i nowej organizacji tworzonej przez "TaZa", "Sawika" i Viktora Wanliego. Ta reforma pociągnęła za sobą kolejne zmiany, których owocem jest EPC i ich dywizja League of Legends. Właścicielom organizacji udało się pozyskać bardzo doświadczony zespół trenerów, cennego analityka i utalentowanych zawodników, którzy już od 22 stycznia stoczą swoje pierwsze pojedynki w ramach Ultraligi.

Choć początkowo marka Esports Performance Center nie wzbudzała zbyt wielkiego respektu, to teraz może być to murowany pretendent do tego, by dostać się do fazy mistrzowskiej 1. sezonu Ultraligi, która może zostać osiągnięta poprzez zajęcie co najmniej 4. miejsca w fazie zasadniczej. Moment, kiedy żaden z zespołów nie był jeszcze ogłoszony, a plotki nie zdążyły dotrzeć do uszu społeczności esportowej, sprawiał, że trudno było określić jak organizacje uformują swoje drużyny.

Skład Esports Performance Center prezentuje się następująco:

Top: Tobiasz "Agresivoo" Ciba.
Jungle: Jakub "Cinkrof" Rokicki.
Mid: Mateusz "Matislaw" Zagórski.
Bot: Damian "Lucker" Konefał.
Support: Robert "Erdote" Nowak.

Główny trener: Adrian "Hatchy" Widera.
Asystent trenera: Adrian "Zetural" Dziadkowiec.
Analityk: Kamil "Hatchiman" Żmudzki.

Zespół ten na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo mocny. Gracze pozyskani przez Esports Performance Center zostali wyselekcjonowani spośród najbardziej doświadczonych i najbardziej wartościowych na polskiej scenie - posiadają również doświadczenie w grze na terenie Europy, jak np. w Hiszpanii, czy na mistrzostwach Europy EU Masters.

Warto również zaznaczyć, że kadra trenerska w EPC, to szkoleniowcy znani ze swej skuteczności i nieprzewidywalności - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. "Hatchy" jest trenerem, który jako jedyny w lidze TCL zdobył aż trzykrotnie tytuł trenera splitu, co czyni go bardzo wartościowym nabytkiem w dywizji League of Legends. Warto też wspomnieć, że "Hatchy" zwyciężył w sezonie zerowym Ultraligi, a uzyskał to trenując wówczas Illuminar Gaming.

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. "Kiedy zobaczyliśmy te liczby, to nas zatkało"

"Zetural" jest natomiast trenerem, który swoją nadzwyczajną skuteczność zaprezentował polskiej scenie dopiero w trakcie pierwszej edycji Ultraligi, kiedy poprowadził Akademię, czyli młode, niedoszlifowane talenty, do play-offów, pozbawiając przy tym tego miana zawodników-weteranów polskiego League of Legends.

Zbierając w całość wszystkie atrybuty wymienionych zawodników i kadrowców, możemy spodziewać się bardzo wysoko postawionej poprzeczki ze strony Esports Performance Center, a ich starania będzie można oglądać już od 22 stycznia, kiedy po raz kolejny wystartuje Ultraliga.

Jak sądzisz? Czy zespół LoL Esports Performance Center zdoła zabezpieczyć pozycję top4 w Ultralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×