AGO w finale World Electronic Sports Games

Facebook / AGO Esports / Na zdjęciu: nowe logo AGO Esports
Facebook / AGO Esports / Na zdjęciu: nowe logo AGO Esports

Ktokolwiek zdecydował się wcześnie wstać w weekend nie może żałować. AGO w półfinale World Electronic Sports Games zdeklasowało Fnatic i zapewniło sobie miejsce w finale. Na Inferno Polacy wygrali 16:0!

Pierwsza mapa wybrana przez Fnatic Inferno. To oznaczać by mogło, że Szwedzi na tej właśnie planszy czują się bardzo pewnie. Jak się jednak okazało - w rzeczywistości nie oznaczało nic. AGO nie dało rywalom ani przez chwilę złapać kontaktu. Zwyciężyli oni w każdej z rund, kończąc całość z wynikiem, który przejdzie do historii. 16-0 to już dominacja rywali

Trzeba jednak oddać drużynie "KRIMZa", że pokazała siłę. Po takim pogromie na pierwszej mapie wielu już by się nie podniosło. Szwedzi zaś zdołali dość pewnie pokonać AGO na Cache'u.

Wszystko rozstrzygnąć miało się na Nuke, gdzie lepiej grę rozpoczęło Fnatic, prowadząc do przerwy 10:5. AGO jednak nie złożyło broni. Po zmianie stron to Polacy przystąpili do ofensywy, wygrywając drugą połowę 11:2 tym samym zapewniając sobie awans. Ostatnią przeszkodą na drodze do triumfu w całym turnieju będą zwycięzcy meczu G2 -Windigo.

AGO Esports to nie jedyni przedstawiciele Polski podczas World Electronic Sports Games. Wcześniej z turnieju StarCrafta w 1/8 finału odpadli "Elazer" oraz "MaNa", zaś na fazie grupowej swą przygodę z turniejem Hearthstone'a zakończył "Dawido".

ZOBACZ WIDEO: Piłkarz i kibic walczą ramię w ramię. Ekstraklasa Cup 2019 już 18 marca

Komentarze (0)