Evil Geniuses wygrywa ESL One New York 2019. Astralis znów lepsze od Liquid

ESL / Helena Kristiansson / ESL / Scena główna turnieju ESL One
ESL / Helena Kristiansson / ESL / Scena główna turnieju ESL One

Astralis ponownie trafiło na Team Liquid w drodze do finału. Tym razem Duńczycy pokonali amerykańsko-kanadyjską formację podczas ESL One New York 2019. Całe rozgrywki CS:GO wygrało jednak Evil Geniuses, dla którego to pierwsze trofeum.

Turniej ESL One New York 2019 był ważnym testem po StarLadder Major Berlin 2019. Rozgrywki, które rozpoczęły się 26 września były istotnym sprawdzianem między innymi dla takich drużyn, jak Team Liquid, Astralis oraz Evil Geniuses. W zawodach wzięły udział także formacje, w których po Majorze doszło do zmian. Znalazły się wśród nich ENCE, w którym Aleksiego "Aleksib" Virolainena zastąpił Miikka "suNny" Kemppi; G2 Esports, gdzie Fabien "kioShiMa" Fiey zmienił Richarda "shox" Papillona oraz FaZe Clan w składzie z Marcelo "coldzerą" Davidem oraz Helvijsem "broky" Saukantsem. Listę uczestników uzupełnili OpTic Gaming oraz eUnited.

Czytaj także: Virtus.pro przegrało finał w Budapeszcie! Tricked wygrało V4 Future Sports Fest

Najlepiej w Nowym Jorku zaprezentowali się uczestnicy Majora, wśród których ewidentnie brylowało Evil Geniuses. Ekipa ta w drodze do finału pokonała wszystkich swoich przeciwników wynikiem 2:0. Byli nimi kolejno FaZe, Astralis oraz G2. To właśnie ta druga drużyna została drugim finalistą turnieju rozgrywanego w Stanach Zjednoczonych. Duńczycy w półfinale po raz kolejny spotkali się z Liquid, a ich pojedynek jak zawsze wzbudzał wielkie emocje. W Berlinie duńska formacja wygrała 2:0 i teraz ponownie okazała się lepsza, tym razem 2:1.

Finałowe starcie było więc dla Astralis okazją do rewanżu na Evil Geniuses. To spotkanie było rozgrywane w formacie do trzech wygranych map, więc tym razem margines błędu był o wiele większy. Ekipa grająca przed własną publicznością nie dała jednak Duńczykom wielkich szans. EG najpierw zmiotło duńską drużynę na wybranym przez nią Inferno (16:2), następnie wygrało swojego Dusta2 (16:12) i mimo że później po dwóch dogrywkach poległo na Trainie (20:22), to ostatecznie okazało się lepsze na Nuke'u (16:8). Tym samym zespół dowodzony przez Petera "stanislawa" Jarguza po ponad pięciu godzinach pokonał zwycięzcę Majora 3:1, zgarnął swoje pierwsze trofeum i zainkasował 100 tysięcy dolarów.

Czytaj także: Manchester City nawiązuje współpracę z FaZe Clanem

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata

Źródło artykułu: