W wielkim finale zespół Jakuba "mańka" Mańkowskiego pokonał 3:0 Anonymo Esports. Co warto podkreślić, Team Queso nie przegrało ani jednej mapy przez cały turniej, wygrywając siedem map z rzędu w fazie playoff.
Już przed startem rozgrywek wielu ekspertów sceny Valorant typowało, że to właśnie Team Queso zagości w wielkim finale beloud Cup powered by Valorant. Widzowie nie mogli sobie wyobrazić lepszego meczu, bowiem o mistrzowski tytuł, pamiątkową statuetkę oraz 6000 złotych walczyły dwie naprawdę utalentowane drużyny.
Na pierwszej mapie, Splicie, mogliśmy podziwiać prawdziwy kunszt zarówno ze strony Team Queso, jak i Anonymo Esports. Spotkanie zaczęło się naprawdę wyrównanie, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Widać było, że ten pojedynek kosztował sporo energii zawodników prowadzonych przez Sebastiana "snikka" Kamińskiego i na kolejnych dwóch mapach - Icebox i Fracture, mogliśmy oglądać jednostronną potyczkę.
Finał poprzedziło show z udziałem zwyciężczyni programu MasterChef i ambasadorki marki Goong - Oli Nguyen, streamera Mateusza "Pago" Pągowskiego, duetu Wąs i Lord Koks, Julii "Laucilki" Sokołowskiej, Natalii "Navci" Korgol oraz komentatorów beloud - Szczepana "Cherry'ego" Wałęgi, Piotra "Czarnego Piotrusia" Barańskiego i Artura "IceFire" Klimowskiego.
Czytaj także:
16-letni Polak szturmuje Formułę 1
"kRaSnaL": Wcześniej mogłem to oglądać tylko na Twitchu. Dojście tu to wspaniałe uczucie
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!