- Ten turniej jest bardzo długi, gdyż potrwa kilka tygodni. Mamy turniej podzielony na dwa etapy: faza grupowa i system pucharowy. Dzięki temu wyłonimy najlepszą drużynę. Są różne pomysły w wirtualny świecie. Za wcześnie, aby mówić, że powstała inicjatywa międzynarodowa. Najlepsza liga świata jest tylko jedna i na szczęście jest w Polsce. Liga wirtualna jest równie dobra do oglądania, jak ta realna, tradycyjna - mówił Adrian Kostrzębski z ESL Polska, który był gościem Wirtualnej Polski w specjalnym wydaniu programu o koronawirusie.