Jeśli w czasie mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii, w którymś z meczy polskiej reprezentacji sędzia podyktuje rzut karny dla biało - czerwonych, to Żurawski chce strzelać - Oczywiście, że będę chciał strzelać. Mam się zapaść pod ziemię? Jeśli tylko pojawi się taka potrzeba, to będę gotowy - podkreślił z uśmiechem na twarzy kapitan naszej reprezentacji.
Swój niefart podczas meczu z Duńczykami tłumaczył krótko - przekombinowałem, nie ma co ukrywać. Żurawski zaznaczył również, że dobrze się stało, iż miało to miejsce podczas meczu towarzyskiego. - Jeśli już miało się tak stać, to lepiej, że teraz mi nie wyszło, a nie podczas mistrzostw. Oczywiście wolałbym, aby w ogóle mi się to nie przytrafiło - dodał napastnik greckiej Larisy.