Jednak Niemiecki Związek Piłki Nożnej zignorował zalecenia. Szefowie DFB nie widzą sensu szczepienia zawodników przeciwko m.in. zapaleniu opon mózgowych.
- Nie ma potrzeby szczepienia reprezentantów. Nie biegają oni po lesie, ale przede wszystkim po murawie na stadionie, czy na terenie ośrodka treningowego - stwierdził lekarz drużyny narodowej Niemiec, Tim Meyer.
Zalecenia UEFA mogą wywołać wrażenie, jakby EURO 2008 miało się odbyć w dżungli. Jednak zagrożenie zakażeniem istnieje w Austrii szczególnie na terenach położonych nad Dunajem.
Warto wspomnieć, iż jakiś czas temu niemiecki pomocnik, Bastian Schweinsteiger, odczuwał bóle w kolanie. Lekarze nie byli w stanie postawić diagnozy. Potem okazało się, iż problemy zdrowotne są związane z boreliozą.
Reprezentacja Niemiec będzie rywalem Polski w fazie grupowej EURO 2008.