- Po tym meczu jestem szczęśliwy. Bardzo dobrze jest zagrać sto spotkań dla Niemców. Czuję się świetnie. Strzeliłem Duńczykom gola, wygraliśmy mecz. Było fajnie występować w Ukrainie. Strzeliłem bramkę prawą nogą, a często mi się to nie zdarza - mówił po niedzielnym spotkaniu Niemców z Danią Lukas Podolski, który został wybrany piłkarzem meczu i otrzymał specjalną nagrodę. Niemcy z kompletem zwycięstw awansowali do ćwierćfinału i w Gdańsku zmierzą się z Grecją. Nasi zachodni sąsiedzi zakończyli tym samym swoją serię meczów na Ukrainie. Powrócą tam w przypadku, gdyby mieli zagrać w finale w Kijowie.
- Mam nadzieję, że na tych mistrzostwach dojdę jeszcze do stu trzech spotkań. Przed nami mecz z Grecją. Zapowiada się trudne spotkania, bo oni zapewne będą w jedenastu z tyłu grać. Szkoda, że Polacy nie wygrali swojego spotkania z Czechami. Fajnie byłoby się z nimi zmierzyć. To na pewno byłby ciekawy mecz. Tak jednak będziemy musieli rywalizować z Grecją. Nie jest to dla nas problemem - zaznacza napastnik.
Podolski może poszczycić się sporym osiągnięciem. Poza nim, tylko siedmiu zawodników rozegrało sto spotkań w niemieckiej kadrze narodowej. - Wiem o tym, bo przez cały tydzień się o tym mówiło. Bardzo fajny mam teraz nastrój. Cieszę się z tego. Dumny jestem z tego, że mam sto meczów rozegranych. To powód do zadowolenia - podkreśla piłkarz.
Pochodzący z Gliwic napastnik jubileusz uczcił bramką. Po meczu był bardzo zadowolony, ale też smutny, że do ćwierćfinału nie udało się awansować Polakom. - Co będzie dalej, to zobaczymy. Na pewno będzie ciężko. Najpierw jednak trzeba się skoncentrować na spotkaniu z Grecją. To nie będzie łatwy mecz. Później zobaczymy, co nam z tego wyjdzie - komentuje reprezentant Niemiec.
Reprezentacja Polski swój udział w Euro 2012 już zakończyła. Czy teraz Polacy wspierać będą Niemców? - Zobaczymy, czy kibice w Polsce będą kibicować mi i Mirkowi Klose. Na razie jestem zaskoczony, że Polacy nie awansowali do ćwierćfinału, szkoda. Zobaczymy, jak nam się powiedzie w Gdańsku. Życzę sobie tego, że cała Polska będzie mi kibicować oraz mojej drużynie, a my spotkanie z Grekami wygramy - podkreślił.
- Nie wiem, czego Polakom zabrakło. Ciężko mi to ocenić. Nie czułem, że chcieli ten mecz wygrać. Dobrze zaczęli, w pierwszej połowie dobrze się prezentowali. Potem druga część spotkania przypominała tę z meczu z Grecją. Była trochę słabsza. Szkoda mi, że Polacy nie awansowali. Mieli dobrą sytuację. Myślę, że już przed mistrzostwami w całej Polsce mówiło się, że z tej grupy musimy wyjść, bo łatwa jest. Nie udało się, ale taka jest piłka nożna - dodał.
- Nie wiem, czy z Grecją będzie się grało łatwiej niż z Polską. Z Polakami też byłby dobry mecz - podsumował pochodzący z Polski Lukas Podolski.
Z Lwowa dla portalu SportoweFakty.pl,
Artur Długosz.