Przed rozpoczęciem ćwierćfinałowego starcia z Islandią, gospodarze mistrzostw Europy mieli na koncie sześć strzelonych goli (w czterech spotkaniach - przyp. red.). Trzy razy golkipera rywali pokonał Antoine Griezmann, dwukrotnie to samo uczynił Dimitri Payet, a raz Olivier Giroud. Wszystkie zdobyte przez nich bramki padały jednak między 57. minutą a doliczonym czasem gry.
Każdy z wspomnianej trójki znalazł również sposób na pokonanie Islandczyka Hannesa Halldorssona. Z tą różnicą, że po raz pierwszy w trakcie Euro 2016 wszyscy zrobili to przed przerwą.
Ponadto swojego inauguracyjnego gola w turnieju dołożył Paul Pogba, dzięki czemu Francja prowadziła po 45 minutach rywalizacji 4:0. W historii mistrzostw Europy, żaden zespół nie zdobył wcześniej tylu goli już przed przerwą.
ZOBACZ WIDEO Legendarny Guy Roux: Polak był lepszym bramkarzem niż francuscy mistrzowie