Euro 2016: Francja - Islandia: Klątwa pierwszej połowy przełamana w wielkim stylu

Francuzi rozbili Islandię w pierwszej połowie ostatniego ćwierćfinału Euro 2016, wbijając jej aż cztery gole. W żadnym z wcześniejszych meczów turnieju nie udało im się jednak zdobyć bramki przed przerwą.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT

Przed rozpoczęciem ćwierćfinałowego starcia z Islandią, gospodarze mistrzostw Europy mieli na koncie sześć strzelonych goli (w czterech spotkaniach - przyp. red.). Trzy razy golkipera rywali pokonał Antoine Griezmann, dwukrotnie to samo uczynił Dimitri Payet, a raz Olivier Giroud. Wszystkie zdobyte przez nich bramki padały jednak między 57. minutą a doliczonym czasem gry.

Każdy z wspomnianej trójki znalazł również sposób na pokonanie Islandczyka Hannesa Halldorssona. Z tą różnicą, że po raz pierwszy w trakcie Euro 2016 wszyscy zrobili to przed przerwą.

Ponadto swojego inauguracyjnego gola w turnieju dołożył Paul Pogba, dzięki czemu Francja prowadziła po 45 minutach rywalizacji 4:0. W historii mistrzostw Europy, żaden zespół nie zdobył wcześniej tylu goli już przed przerwą.

ZOBACZ WIDEO Legendarny Guy Roux: Polak był lepszym bramkarzem niż francuscy mistrzowie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×