Mecz reprezentacji Polski i Islandii rozpocznie się we wtorek 8 czerwca o godzinie 18:00. Będzie to drugie i ostatnie spotkanie towarzyskie przed wyzwaniami czekającymi na Euro 2020.
Kadrowicze mają za sobą tydzień pracy na zgrupowaniu w Opalenicy. Drużyna narodowa rozpoczęła wyrównywanie poziomu pod względem przygotowania fizycznego i przeprowadziła treningi taktyczne. Paulo Sousa zorganizował swoim podopiecznym między innymi grę wewnętrzną.
Kolejna okazja do przećwiczenia wariantów taktycznych będzie w meczu z Islandią. W próbie generalnej reprezentacja Polski zaprezentuje się na stadionie w Poznaniu, na którym regularnie swoje mecze rozgrywa Lech.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa gotowy na brak Arkadiusza Milika na początku Euro 2020? "Dał do zrozumienia, że jest duże ryzyko"
Islandia awansowała tak samo jak Polska do ćwierćfinału poprzednich mistrzostw Europy w 2016 roku. W czasie turnieju na francuskich stadionach była jedną z rewelacji i podbiła serca wielu kibiców poza wyspiarskim krajem. Później przyszła zapaść, której jedną z konsekwencji był brak awansu Islandii na Euro 2020.
Drużyna z północy była jedyną, która w dwóch edycjach Ligi Narodów UEFA przegrała wszystkie mecze. Rywalizowała ona w najwyższej dywizji i nie poradziła sobie w europejskiej elicie.
Islandia rozegrała 30 maja spotkanie towarzyskie z Meksykiem. W początkowym kwadransie wyszła na prowadzenie po strzale samobójczym Edsona Alvareza. Europejska drużyna długo miała zaliczkę, ale nie potrafiła utrzymać jej do ostatniego gwizdka. O porażce 1:2 zdecydował dublet wprowadzonego z ławki rezerwowych Hirvinga Lozano.
Czytaj także: Dwaj grupowi rywale przed reprezentacją Polski w rankingu FIFA
Czytaj także: Kontuzje napastników kłopotem Paulo Sousy. "To jednak również okazja"