[tag=22007]
[/tag]Maciej Rybus i Arkadiusz Milik przyjechali na zgrupowanie z urazami i z ich powodu opuścili pierwszy towarzyski mecz z Rosją (1:1). Obaj są już do pełnej dyspozycji selekcjonera i być może wystąpią we wtorkowej grze kontrolnej z Islandią.
- W ostatnim tygodniu Rybus zrobił duży progres. Trenował już na pełnych obrotach. Arek wracał do nas wolniej, ale w poniedziałek po raz pierwszy ma trenować z pełnymi obciążeniami - zdradził podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Paulo Sousa.
- Przekazałem im i naszemu sztabowi medycznemu, że najważniejsze jest to, żeby byli zdrowi na turniej. Żeby stworzyli plan działania i żeby się nie spieszyli. Dla mnie najważniejsze było, żeby wzięli udział w mistrzostwach - dodał selekcjoner.
Sousa wolał dmuchać na zimne, bo powołując kadrę na mistrzostwa, nie mógł brać pod uwagę kontuzjowanych Krystiana Bielika, Jacka Góralskiego, Krzysztofa Piątka i Arkadiusza Recy. O ile udział Rybusa w Euro 2020 nie był zagrożony, to istniało realne ryzyko, że Milik będzie kolejnym wielkim nieobecnym turnieju. 27-latek doznał urazu łąkotki w ostatnim meczu ligowym. Już podczas zgrupowania w Opalenicy odbył konsultację w Barcelonie u Ramona Cugata.
Hiszpan wykluczył konieczność przeprowadzenia operacji, ale udział Milika w Euro 2020 pozostawał niepewny. W zasadzie, nadal taki jest. W zeszłym tygodniu napastik dołączył do zespołu, ale na przykład po sobotnich zajęciach potrzebował odpoczynku i w niedzielę nie trenował. Dopiero poniedziałek da odpowiedź na pytanie o to, kiedy napastnik będzie gotowy do gry.
Sousa cierpliwie jednak czeka na jego powrót, bo wiąże z nim duże nadzieje: - Straciliśmy już Piątka, a Arek to jeden z najlepszych napastników w Europie. Wraz z "Lewym" może być najlepszym duetem napastników w Europie. Musimy zrobić wszystko, by był do naszej dyspozycji w czasie turnieju. Na 5, 10 minut albo połowę. Przyjmę każdy scenariusz, byle tylko zagrał.
Milik jest dla selekcjonera tak istotny, że od jego udziału w turnieju uzależnia skład na mecz 1. kolejki fazy grupowej ze Słowacją (14.06). - Mamy pewne wątpliwości co składu. Nie jedną, nie dwie - wszystko może zmienić decyzja w sprawie Arka. To dla nas kluczowy piłkarz - podkreślił Sousa.
Towarzyski mecz Polska - Islandia, będący zarazem próbą generalną Biało-Czerwonych przed startem Euro 2020, zostanie rozegrany we wtorek w Poznaniu. Początek meczu o godz. 18:00. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport, relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: "Pamiętam, jak skończyło się w 2018". Wojciech Szczęsny ostrożnie, ale z optymizmem o potencjale Polaków na Euro 2020