Euro 2020. Wielu kibiców będzie rozczarowanych. Nici z oglądania meczów na wielkim ekranie

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: kibice przed piłkarskim meczem towarzyskim reprezentacji Polski i Islandii
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: kibice przed piłkarskim meczem towarzyskim reprezentacji Polski i Islandii

Kibice doskonale pamiętają, jak przy okazji mistrzostw Europy czy też świata organizowano wielkie strefy kibica. Podczas Euro 2020 takich miejsc zabraknie. Wszystko przez pandemię koronawirusa.

W tym artykule dowiesz się o:

PAP podaje, że stref kibica nie zorganizują takie miasta jak m.in. Szczecin, Warszawa czy Wrocław. Nad stworzeniem takiego miejsca dla kibiców zastanawiają się jeszcze w Krakowie.

- Jesteśmy na etapie uzgodnień formalnych z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i rozważamy ewentualne lokalizacje - zdradził Dariusz Nowak, kierownik biura prasowego krakowskiego urzędu miasta (PAP).

Władze poszczególnych miast nie chcą tworzyć stref kibica ze względu na pandemię koronawirusa.

- Z doświadczenia poprzednich tego typu imprez wiemy, że aby odpowiednio przygotować "strefę kibica", potrzeba sporo czasu, nawet kilka miesięcy, a zmieniające się obostrzenia bardzo mocno utrudniają zaplanowanie takiego przedsięwzięcia - przekazał Dariusz Sadowski z biura prezydenta miasta Szczecina, cytowany przez PAP.

Z pewnością wielu kibiców będzie ubolewać ze względu na brak możliwości oglądania meczów na wielkim ekranie w towarzystwie setek, a nawet tysięcy innych osób. W takiej sytuacji mogą wybrać albo domowe zacisze, albo lokale gastronomiczne.

Euro 2020 ruszy w piątek. Pierwszy mecz Biało-Czerwonych odbędzie się natomiast w poniedziałek (14 czerwca). Wówczas Polska zagra ze Słowacją.
Zobacz także:
> Euro 2020. Słaba dyspozycja Polaków w ostatnim sparingu. "Brakowało świeżości i pomysłu"
> Karim Benzema opuścił boisko ze łzami w oczach

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Fabiański optymistycznie o szansach Polaków. "To co we Francji albo więcej"

Źródło artykułu: