Po remisie z Islandią (2:2) Mateusz Borek wystąpił w "Hejt Parku" na "Kanele Sportowym". Znany komentator odniósł się do decyzji selekcjonera Paulo Sousy.
Trener Biało-Czerwonych po kontuzji kolana Arkadiusza Milika nie powołał nikogo z listy rezerwowej, mimo że znaleźli się na niej Robert Gumny, Rafał Augustyniak, Sebastian Szymański i Kamil Grosicki. Borek powiedział wprost, że lista z rezerwowymi była blefem ze strony Portugalczyka.
- Będę przypominał tę kwestię przez 20 lat. Lista rezerwowa reprezentacji Polski to był blef. Jak rzucenie zanęty nad jeziorem, albo coś psom przez siatkę - rzucone dziennikarzom, żeby się nie denerwowali, bo niektórzy ci piłkarze mają swoich zwolenników - powiedział Borek.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Fabiański zakończy reprezentacyjną karierę? "Na takie rozmyślenia przyjdzie czas po Euro"
- Rezerwowi do dziś nie dostali ani jednego telefonu, ani jednego maila, ani jednej informacji, co mają robić w tym okresie jako zawodnicy z listy rezerwowej, którzy mają wskoczyć do tej kadry - kontynuował.
Komentator przyznał wprost, że rezerwowi z listy powinni też stawić się w Opalenicy i ćwiczyć z pozostałymi zawodnikami, tak jak to było w przypadku bramkarza Radosława Majeckiego. Były piłkarz Legii trenował z reprezentacją Polski.
- Dlaczego czwarty bramkarz, który wiadomo, że nie jedzie na turniej, ma prawo trenować z drużyną, być na zgrupowaniu, a tych z listy rzekomo rezerwowych nie ma, i trener nie może ich zobaczyć na treningu? - grzmiał Borek.
Borek przekazał też nowe informacje w sprawie stanu zdrowia Arkadiusza Milika. Wszystko wskazuje na to, że napastnik przejdzie kolejny zabieg. - Pewnie za chwilę pojedzie do Marsylii, zrobi kolejne badania i z tego co się orientuję, będzie musiał się poddać kolejnemu zabiegowi. Chłopak miał nieprawdopodobnego pecha - skomentował.
Biało-Czerwoni rozpoczną zmagania 14 czerwca meczem ze Słowacją. W sobotę 19 czerwca czeka starcie z Hiszpanami, a cztery dni później konfrontacja ze Szwedami. Polacy swoje spotkania rozegrają w Sankt Petersburgu (Słowacja, Szwecja) i Sewilli (Hiszpania). Mecze Polaków transmitowane będą przez TVP1, TVP Sport, a zobaczyć je będzie można także w WP Pilot.
Zobacz także:
Kadra oblała ostatni test [KOMENTARZ]
Czesław Michniewicz doczekał się. Legia Warszawa zakontraktowała napastnika