"Piłkarze będą się zakażać nawet na boisku". Wirusolog nie ma wątpliwości przed turniejem

Getty Images / Michael Campanella / Na zdjęciu: Dejan Kulusevski
Getty Images / Michael Campanella / Na zdjęciu: Dejan Kulusevski

W Szwecji panują ogromne obawy o kadrę po tym, jak stwierdzono w niej dwa zakażenia koronawirusem. Ekspert przekonuje, że zakażonych jest więcej piłkarzy, a do transmisji wirusa dojdzie w trakcie spotkań Euro 2020.

Przypadki zakażenia koronawirusem wykryto już w dwóch reprezentacjach grających na Euro 2020. Pozytywne wyniki testu dostali piłkarze Hiszpanii i Szwecji, czyli grupowych rywali Polaków. Sztab szkoleniowy hiszpańskiej kadry postanowił dowołać kilku zawodników i zostawić na zgrupowaniu część kadry U-21, by pomogli w treningach. Z kolei w ekipie "Trzech Koron" wszyscy przejmują się sytuacją. Co prawda zakażonych graczy odizolowano, ale są obawy, że wirus był już obecny na ostatnim sparingu z Armenią (3:1).

W kadrze Szwecji jest dwóch zakażonych piłkarzy - Dejan Kulusevski i Mattias Svanberg. Podejrzewa się, że pierwszy z nich złapał wirusa od kogoś z rodziny jeszcze przed meczem z Ormianami. Drugi zakaził się od skrzydłowego Juventusu.

- Co do Dejana to uważamy, że to zakażenie w rodzinie od osoby, która nie miała żadnych objawów. Svanberg prawdopodobnie złapał od Kulusevskiego, dzień lub dwa dni przed meczem - ocenił lekarz reprezentacji Szwecji Anders Valentin.

ZOBACZ WIDEO: Jaka będzie przyszłość Grzegorza Krychowiaka? "Ma określoną renomę w Europie i może grać w lepszym klubie"

W kraju panuje niepokój. Wirusolog Ali Mirazimi przekonuje, że w kadrze mogą występować kolejna zakażenia. - W drużynie narodowej robią, co mogą. Środki bezpieczeństwa są maksymalnie wprowadzone, choć trudno jest zatrzymać transmisję wirusa. To na pewno nie jest ostatni przypadek w drużynie Szwecji. Myślę, że będzie to miało wpływ na inne zespoły. To będą mistrzostwa pod znakiem COVID-19. Piłkarze będą się zakażać nawet na boisku - mówił dla dziennika "Aftonbladet".

Warto tu przypomnieć, że niemieccy naukowcy, opracowując wiosną 2020 r. plan powrotu Bundesligi, wyliczyli, że piłkarze w trakcie meczu w bezpośrednim kontakcie są ze sobą nieco ponad minutę. Według tych badań to za mało czasu, żeby doszło do transmisji wirusa z jednego zawodnika na drugiego.

Reprezentacja Szwecji zagra pierwszy mecz na Euro 2020 w poniedziałek 14 czerwca. Jej rywalem będzie Hiszpania.

Czytaj też:
Nawałka chciał wrócić do kadry
Sousa: Nie będę dobrze spał

Komentarze (0)