Rekordowe premie na Euro 2020! Polacy też zarobią znacznie więcej

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: trening reprezentacji Polski
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: trening reprezentacji Polski

Koronawirusowy kryzys w żaden sposób nie zachwiał wysokością gratyfikacji, które zostaną przeznaczone dla poszczególnych reprezentacji. Wzrosty nadal są ogromne, a z boiska można podnosić zawrotne sumy.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak wyliczył portal financefootball.com, od Euro 2000 na każdym turnieju zwiększa się pula nagród. 21 lat temu to było 109 mln euro, lecz na Euro 2004 już niemal dwukrotnie więcej - 202 mln w unijnej walucie.

Potem wzrosty były mniejsze, jednak na Euro 2016 gratyfikacje znów wystrzeliły w górę i łączna pula nagród wyniosła 300 mln euro. Teraz natomiast będzie to aż 371 mln.

Wielka kasa już na początek

Wzorem wszystkich imprez, UEFA podzieliła środki w taki sposób, że wypłaci je zarówno za uczestnictwo w turnieju, jak i osiągane podczas niego wyniki. Każdy z 24 zespołów, choćby nawet przegrał wszystkie grupowe mecze, dostanie 9,25 mln euro za sam udział.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Kilku Polaków przemęczonych po ciężkim sezonie. "Nie są to poważne problemy zdrowotne"

Potem można sporo dorobić przy dobrej postawie sportowej. Każde zwycięstwo w fazie grupowej wyceniono na 1,5 mln euro, zaś remis - na 0,75 mln. Awans do 1/8 finału daje premię w wysokości 2 mln i później rośnie ona po przejściu każdego następnego etapu.

Najlepsi rozbiją bank

W 2016 roku Portugalia, która wygrała mistrzostwa Europy we Francji, zainkasowała łącznie 25,5 mln euro (mimo że w fazie grupowej nie odniosła ani jednego zwycięstwa; miała trzy remisy).

Teraz najlepszy zespół czempionatu Starego Kontynentu może zarobić nawet 34 mln euro. Stałoby tak, gdyby w fazie grupowej miał komplet wygranych i został ostatecznie najlepszą drużyną w Europie.

Polacy też mogą przywieźć worek pieniędzy

W 2016 roku drużyna Adama Nawałki doszła do ćwierćfinału (tam przegrała po rzutach karnych z Portugalią) i łącznie zarobiła 14,5 mln euro. Na tę kwotę złożyło się 8 mln za udział w imprezie, 2,5 mln za wyniki w fazie grupowej (po 1 mln za zwycięstwa z Irlandią Północną i Ukrainą oraz 0,5 mln za remis z Niemcami), a także gratyfikacja za awans do 1/8 finału (1,5 mln), a potem awans do ćwierćfinału (2,5 mln).

Gdyby teraz podopieczni Paulo Sousy powtórzyli dokładnie takie same osiągnięcia, zainkasowaliby znacznie większą sumę - 9,25 mln za udział, 3,75 mln za wyniki w fazie grupowej, a także 2 mln za awans do 1/8 finału i 3,25 mln za wejście do ćwierćfinału. Łącznie dałoby to 18,25 mln, a więc o 3,75 mln więcej niż pięć lat temu.

Mistrzostwa Europy startują już w piątek o godz. 21.00, a w spotkaniu otwarcia Turcja zmierzy się z Włochami. Na pierwszy występ Biało-Czerwonych poczekamy do poniedziałku. O godz. 18.00 zagrają ze Słowacją.

Premie dla uczestników Euro 2020:

EtapPremia
uczestnictwo 9,25
zwycięstwo w fazie grupowej 1,50
remis w fazie grupowej 0,75
awans do 1/8 finału 2,00
awans do ćwierćfinału 3,25
awans do półfinału 5,00
przegrany w finale 7,00
zwycięzca finału 10,00

* Kwoty podane w mln euro

Źródło artykułu: