Euro 2020. Kibice zamarli. Francuski defensor ucierpiał (wideo)

Robin Gosens brutalnie zaatakował kolanem Benjamina Pavarda. Reprezentant Francji niebezpiecznie upadł na murawę, jednak dokończył spotkanie.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
kontuzjowany Benjamin Pavard PAP/EPA / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: kontuzjowany Benjamin Pavard
W szlagierze grupy F podopieczni Didiera Deschampsa mierzyli się z "Die Mannschaft" na stadionie w Monachium. Gospodarze nieco lepiej weszli w mecz, jednak to Francuzi zdobyli pierwszą bramkę.

Jedyny gol padł w kuriozalnych okolicznościach. W 20. minucie Mats Hummels próbował przeciąć dośrodkowanie. Interwencja stopera była bardzo niefortunna, 32-latek strzałem pod poprzeczkę pokonał swojego bramkarza.

Zawodnicy Joachima Loewa byli częściej przy głosie, ale przez całe spotkanie oddali zaledwie jeden celny strzał. W 58. minucie doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji w polu karnym "Les Blues". Robin Gosens nierozważnie zaatakował Benjamina Pavarda. Piłkarz Bayernu Monachium został uderzony w głowę, po czym upadł na murawę. Na szczęście obrońcy nic poważnego się nie stało, dotrwał na boisku do ostatniego gwizdka sędziego.

Francuzi dowieźli korzystny wynik do końca, zgarnęli pełną pulę i wskoczyli na drugie miejsce w grupie F Euro 2020. Na fotelu lidera znajduje się Portugalia, która tego samego dnia zdeklasowała reprezentację Węgier (3:0).

Czytaj także:
Skandaliczne zachowanie Ruedigera. Nieczysto zaatakował gwiazdę Francji (wideo)
Klasyfikacja strzelców Euro 2020. Rywale odjeżdżają Robertowi Lewandowskiemu

ZOBACZ WIDEO: Kibice mocno rozczarowani meczem Polska - Słowacja. Oberwało się Lewandowskiemu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×