Wojciech Szczęsny przypomniał sytuację z mundialu. "Wtedy wszyscy czuli, że się skończyło"

Wojciech Szczęsny wciąż wierzy w awans do fazy pucharowej. - Jesteśmy tu, by grać o coś, a nie być workiem do bicia jak było na MŚ w Rosji - przekonywał golkiper w rozmowie z kanałem "Łączy nas piłka".

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Wojciech Szczęsny Getty Images / Maksim Konstantinov/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Nie tak reprezentanci Polski wyobrażali sobie początek turnieju finałowego Euro 2020. Piłkarze Paulo Sousy polegli w starciu ze Słowacją (1:2). Przed kolejnymi meczami są w bardzo trudnej sytuacji.

Biało-Czerwoni muszą szybko zapomnieć o rozczarowującej porażce, ponieważ już 19 czerwca o godz. 21:00 zagrają z Hiszpanią. Przed sobotnim spotkaniem swoimi odczuciami podzielili się Wojciech Szczęsny i Bartosz Bereszyński. Obaj mogli zachować się lepiej przy pierwszym golu Słowaków.

Golkiper dobrze pamięta mistrzostwa świata w Rosji, wówczas również popełnił błąd w meczu otwarcia (1:2 z Senegalem). - Smutna reprezentacja nie ma co jechać do Hiszpanii, bo pojedzie i dostanie baty. Czujemy dużą różnicę pomiędzy atmosferą w grupie po pierwszym meczu na mundialu w 2018 r. i wiarą w końcowy sukces, a tym, co jest teraz. Wtedy po pierwszym meczu wszyscy czuli, że się skończyło, że będzie bardzo ciężko. Wiary w sukces nie było w ogóle - powiedział w programie "Radio Polska Europa".

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa potrzebuje więcej czasu. "Nawałka i Beenhakker też zaczynali dramatycznie"

- Tu przegraliśmy mecz i jest przed nami dużo cięższy pojedynek, ale cały czas jest przekonanie, że jesteśmy tu, by grać o coś, a nie być workiem do bicia jak było na MŚ w Rosji - podkreślił bramkarz.

- Boli nas to spotkanie, ale już porozmawialiśmy między sobą. Wiemy, co nie zagrało. Smutni nie możemy tam jechać, musimy jechać z radością i przekonaniem, że możemy wygrać. Bo inaczej to spakujmy się i jedźmy na wakacje. Meczem z Hiszpanią możemy sobie złagodzić ból po meczu ze Słowacją - mówił Bereszyński.

Defensor ma nadzieję na pozytywny wynik. Jak wygramy, kto będzie pamiętać o meczu ze Słowacją? Zdajemy sobie sprawę, że będą ciężkie sytuacje, Hiszpanie będą trzymać piłkę, będą grać. Szwedzi mieli 2-3 dobre sytuacje, dlaczego my nie możemy stworzyć 5? - dodał 28-latek.

Starcia mistrzostw Europy pokazywane są na antenach TVP, a relacja dostępna jest również na platformie WP Pilot.

Czytaj także:
Ekspert wziął w obronę Wojciecha Szczęsnego. "Nie mówmy o pomyłce"
Euro 2020. Peszko rozmawiał z Lewandowskim. Przekazał świetne wieści!

Czy Polska wywalczy awans z grupy E?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×