Dla reprezentacji Polski mecz ze Słowacją był dużym rozczarowaniem. Polacy byli faworytem, ale przegrali 1:2 i mocno ograniczyli swoje szanse na wyjście z grupy. Po spotkaniu ze Słowakami nie ustaje krytyka Biało-Czerwonych. Za jednego z winowajców porażki uznano Wojciecha Szczęsnego.
Polski golkiper zaliczył samobójcze trafienie i został pierwszym bramkarzem w historii mistrzostw Europy, który dokonał tego wyczynu. Piłka po strzale Roberta Maka odbiła się od słupka, pleców Szczęsnego i wpadła do bramki. Jan Tomaszewski mówił o "katastrofalnym błędzie", ale w obronę polskiego golkipera wziął Stefano Tacconi, były bramkarz Juventusu.
- To może się zdarzyć, że piłka po uderzeniu w słupek ląduje na plecach bramkarza. To część nieprzewidywalnych rzeczy, które dzieją się w piłce nożnej. To nie była jego wina. Nie mówmy o pomyłce. On jest świetnym bramkarzem, ze świetnymi warunkami. Może to tylko poprawić - mówił w rozmowie z "Tuttosportem".
ZOBACZ WIDEO: Kibice wściekli na piłkarzy po meczu ze Słowacją. "Nie przyszli nam podziękować za doping. Uciekli do szatni"
- Bramkarze mają delikatną rolę. Musisz mieć świetną osobowość, aby odeprzeć krytykę i negatywne komentarze. On musi wyjść z tego sam, gdyż bramkarzowi nikt w tym nie pomoże - stwierdził były bramkarz Juventusu.
Tacconi zabrał również głos na temat Gianluigiego Donnarummy, który jeszcze niedawno był łączony z Juventusem. - Moim zdaniem on jest przereklamowany. Jest określany za najlepszego bramkarza świata, ale nie widzę go w takiej roli. Wciąż musi się uczyć. Nie wiem, czy za moich czasów on by grał - dodał.
Reprezentacja Polski kolejny mecz na Euro 2020 zagra w sobotę 19 czerwca. Rywalem będzie Hiszpania, a początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.
Starcia mistrzostw Eurpy pokazywane będą na antenach TVP, a relacja dostępna będzie również w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Jerzy Dudek: Paulo Sousa popełnił kardynalny błąd
Zbigniew Boniek: Gdybyśmy mieli więcej Sousów, nasza piłka by wyglądała lepiej