[tag=15697]
Manuel Neuer[/tag] w ostatnich trzech spotkaniach (towarzyskim z Łotwą oraz dwóch rozegranych w ramach Euro 2020, z Francją oraz Portugalią) założył opaskę kapitana zespołu w kolorze... tęczy. Tym samym wyraził swoje poparcie dla społeczności LGBT. A zrobił to teraz dlatego, że czerwiec 2021 roku został uznany "Miesiącem Dumy" dla tej społeczności. Na całym świecie są organizowane różne imprezy, koncerty czy festiwale z tej okazji.
Manifestacja Neuera nie do końca spodobała się jednak władzom UEFA. Szefowie europejskiej piłki chcą zachować apolityczność, chcą by piłkarze nie afiszowali się ze swoimi poglądami, a skupili się na sporcie. Dlatego tęczowa opaska kapitana reprezentacji Niemiec może okazać się problemem.
UEFA rozpoczęła więc dochodzenie w tej sprawie. Śledztwo będzie prowadzone nie wobec Neuera, a Niemieckiego Związku Piłki Nożnej (DFB). Bo to właśnie związek jest odpowiedzialny za wygląd piłkarzy i całej drużyny.
ZOBACZ WIDEO: Odmieniona reprezentacja Polski wyrwała punkty Hiszpanii. Jak do tego doszło? "U kadrowiczów była wewnętrzna złość"
Co może grozić Niemcom, jeżeli działacze uznają, że ta opaska Neuera jest naruszeniem zasad apolityczności? Podopieczni Joachima Loewa raczej nie stracą punktów wywalczonych w meczu z Portugalią. Mogą natomiast zapłacić wysoką karę finansową.
Ale to nie koniec zamieszania. Można się spodziewać, że Neuer podczas ostatniego meczu grupowego, z Węgrami (23.06., środa, godz. 21) również założy tęczową opaskę kapitana. A to już będzie odebrane jako atak na węgierskie państwo, które dość mocno ogranicza prawa LGTB. Zwłaszcza że węgierski parlament zatwierdził w ostatnich dniach ustawę, która ogranicza prawo młodych ludzi do informacji o homoseksualizmie i transseksualizmie.
Władze Bawarii chcą by podczas meczu z Węgrami stadion Allianz Arena otrzymał specjalną, tęczową, iluminację. - Będzie to widoczny znak solidarności ze społecznością LGBT na Węgrzech - powiedział jeden z pomysłodawców takiej inicjatywy, burmistrz Monachium, Dieter Reiter.
Nie wiadomo, jak na taki pomysł zareaguje UEFA. Ale można spodziewać się kolejnego śledztwa.
Czytaj także: Niemieckie media: Robert Lewandowski odpowiedział polskiej legendzie >>