Po strzelonej bramce oszalał i... zdemolował biurko dziennikarki. Teraz wysłał jej film
Strzelec pierwszej bramki w meczu Węgry - Francja, Attila Fiola, ochłonął już po tym wydarzeniu i postanowił posypać głowę popiołem.
Oszalał również sam strzelec. Opuścił plac gry, podbiegł do jednego ze stanowisk dziennikarskich, gdzie siedziała Edit Szalay i... Zrzucił jej kartki z pulpitu, przewrócił butelkę z wodą. Przestraszona na początku dziennikarka po chwili jednak się uśmiechnęła (pisaliśmy o tej sytuacji TUTAJ >>).
Część kibiców zwróciła uwagę, że Fiola nie zachował się odpowiednio. Że nie powinien "atakować" stanowiska dziennikarki. Dlatego reprezentant Węgier postanowił przeprosić kobietę. Nagrał dla niej specjalny film, w którym m.in. mówi: "przepraszam, że zachowanie moje i moich kolegów z drużyny, ale to był jeden z najmilszych momentów w naszym życiu (...) Na całe szczęście widzieliśmy, po początkowym szoku, że cieszyłaś się z nami".
Oto ten film.
Na razie Edit Szalay nie odpowiedziała na przeprosiny piłkarza. Przypomnijmy, że Węgrzy nadal walczą o awans do 1/8 finału mistrzostw świata. W najbliższą środę (23 czerwca) zagrają o spełnienie marzeń z Niemcami, w Monachium.
Tylko zwycięstwo może im przynieść sukces. Podobnie jak reprezentanci Polski, Węgrzy mają na koncie jak na razie jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO: Polscy kibice opanowali Sewillę. Wielka radość po meczu z Hiszpanią na Euro 2020