Holandia miała przed spotkaniem zapewniony awans z grupy C. Nie musiała się wysilać, bo po dwóch wygranych miała na koncie 6 punktów i pewnie miejsce wśród zespołów, które zagrają w fazie pucharowej.
Faworyci, w meczu z Macedonią Północną, zagrali spokojnie, ale to i tak wystarczyło. Dwie bramki zdobył Georginio Wijnaldum, a w pierwszej połowie kontrę wykończył nowy piłkarz Barcelony, Memphis Depay.
Macedończycy mieli pretensje do sędziego, że bramka Depaya nie powinna zostać uznana. Chwilę wcześniej Goran Pandev upadł w polu karnym rywali. Arbiter nie zareagował, poszła akcja w drugą stronę i padła bramka dla Holandii. Analiza VAR nie zmieniła decyzji rozjemcy.
Po tym golu gra Macedończyków posypała się. W pierwszej połowie zdobyli się na wysiłek, kiedy zdobyli gola, którego z powodu spalonego nie uznał sędzia, ale po trafieniu na 0:1 Holandia miała ułatwione zadanie.
Po przerwie faworyci przyspieszyli, szybko zrobiło się 3:0 i było po meczu. Przy większej koncentracji i dokładności wynik mógł być jeszcze wyższy.
Zobaczcie skrót meczu Holandia - Macedonia Północna.
Koniec pewnej ery. Mecz Macedonia - Holandia przerwany w 68. minucie
Kontrowersje wokół gola Holandii. Czy sędzia słusznie go uznał? (WIDEO)