Po ostatnim gwizdku sędziego Robert Lewandowski był załamany, a łzy zbierały mu się w oczach. Kapitan reprezentacji Polski strzelił dwa gole w meczu ze Szwecją, ale to było za mało. Przegraliśmy 2:3 i odpadliśmy z Euro 2020.
Na gorąco po spotkaniu "Lewy" mówił, że naszej drużynie zabrakło umiejętności, aby ugrać coś więcej w turnieju. Przyznał także, że minie trochę czasu, zanim przełknie gorycz porażki. Następnego dnia jednak napisał do kibiców na Facebooku.
"Wszyscy jesteśmy rozczarowani i zdajemy sobie sprawę, że ta historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Walczyliśmy do końca" - pisze Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Paulo Sousą? Jasne stanowisko byłego reprezentanta
Najlepszy napastnik na świecie jednak dostrzega także światełko w tunelu. Dalsza część jego wpisu może napawać optymizmem.
"Dziękujemy za Wasze wsparcie, za wiarę w nasze możliwości - mamy zespół, który może w niedalekiej przyszłości przynieść nam wszystkim wiele radości. Dziękujemy, że jesteście" - dodaje.
Euro 2020 dla reprezentacji Polski jest już historią. We wrześniu wracają eliminacje MŚ 2022, w których po trzech spotkaniach zajmujemy czwarte miejsce w grupie.
Czekaliśmy na to długich 15 lat. Udało się dopiero Robertowi Lewandowskiemu >>
Lewandowski awansował w prestiżowym rankingu. Wyprzedził wielkie gwiazdy futbolu >>
Grafika za SofaScore.com:
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)