W czwartek w programie Gość Radia ZET wystąpił Władysław Żmuda, były reprezentant Polski (91 występów w latach 1973-86). Tematem rozmowy było podsumowanie występu reprezentacji Polski na Euro 2020 (2021). Biało-Czerwoni po porażkach ze Słowacją (1:2) i Szwecją (2:3) oraz remisie z Hiszpanią (1:1) zajęli ostatnie miejsce w grupie "E".
Żmuda bardzo krytycznie ocenił grę i wynik końcowy Polaków. - Nastrój? Smutek, bo też jestem kibicem, wiernym reprezentacji Polski. Liczyliśmy, że wyjdziemy z grupy. To przykre. Nasza reprezentacja zagrała słabo i konsekwencją tego jest, że szybko odpadliśmy. Ocena dla reprezentacji w skali od 1 do 10? Słaba 3 i to i tak wysoka ocena - ocenił były obrońca.
- Nasza reprezentacja zawiodła. Trzeba przyjąć grom krytyki. Potrzebne są zmiany. (...) Potrzebni młodzi piłkarze. Jeżeli grają ludzie, to zespół buduje się dziś od silnej defensywy. Jeśli nie ma silnej defensywy, to ciężko zbudować zespół. Paulo Sousa raczej się nie spisał - dodał Żmuda.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujący komentarz szwedzkiego kibica. Wolał zremisować niż wygrać z Polską
Ekspert podkreślił, że Zbigniew Boniek jako prezes PZPN musi liczyć się z krytyką. Z powodu słabej gry drużyny narodowej i słabego wyniku na mistrzostwach. 67-letni Żmuda osobno ocenił Grzegorza Krychowiaka, od którego - po czerwonej kartce w meczu ze Słowacją - zaczęła się katastrofa zespołu Sousy.
- Słabo, bardzo słabo wyglądał pod względem kondycyjnym. Słabo biega, jest ciągle spóźniony. Ma taki styl, że ciągle jest na dużym ryzyku czerwonej kartki. Najlepsi piłkarze? Lewandowski, Zieliński. Trzeba też popatrzeć na Kozłowskiego - podsumował na antenie Radia ZET.
Zobacz:
Michał Kołodziejczyk: Winnych nie ma (komentarz)
Zbigniew Boniek zabrał głos na temat przyszłości Paulo Sousy! Zdradził, czego zabrakło reprezentacji podczas Euro 2020