Były bramkarz uderza w reprezentację Polski. "To była totalna katastrofa!"

Sypią się gromy pod adresem reprezentacji Polski, która już w fazie grupowej zakończyła udział w Euro 2020. Dużo kontrowersji wzbudza fakt wyboru trenera kadry na kilka miesięcy przed rozpoczęciem ważnych rozgrywek.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Adam Matysek Materiały prasowe / Biuro Prasowe WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Adam Matysek
W fazie grupowej Euro 2020 (turniej przesunięty na 2021 z powodu pandemii koronawirusa) Polacy zdobyli tylko punkt po remisie z Hiszpanią (1:1). Do tego ulegli Słowacji (1:2) oraz Szwecji (2:3).

Są jedną z ośmiu drużyn, które znalazły się już za burtą mistrzostw Europy. I jedną z pięciu, które na Euro 2020 nie zaznały smaku zwycięstwa.

- Nawet laicy powiedzą, że nie można tak grać na takiej imprezie jak Euro. To była katastrofa totalna. Patrząc na wszystkie drużyny i je oceniając, Polska sprawiła największy zawód obok Turcji i Rosji - komentuje dla serwisu eurosport.tvn24.pl Adam Matysek.

ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Paulo Sousą? Jasne stanowisko byłego reprezentanta

Były bramkarz reprezentacja Polski uważa, że największym problemem Biało-Czerwonych była gra w obronie. Popełnialiśmy za dużo prostych błędów, by myśleć o osiągnięciu sukcesów na tak wielkiej imprezie. Polacy stracili aż 6 bramek w trzech spotkaniach. To jeden z gorszych wyników na Euro 2020.

Traciliśmy bramki w dziecinny sposób. To aż nie przystoi, aby tak grać w obronie na takiej imprezie jak mistrzostwa Europy. Aby coś osiągnąć, trzeba mieć stabilną obronę, rozumiejącą się z bramkarzem, który wybroni ci coś więcej. My tego nie mieliśmy - podkreśla Matysek.

Dużo kontrowersji wzbudza fakt wyboru trenera kadry na kilka miesięcy przed rozpoczęciem ważnych rozgrywek. W styczniu Zbigniew Boniek dokonał rewolucji w reprezentacji Polski. Prezes PZPN zwolnił Jerzego Brzęczka, a na stanowisku selekcjonera zatrudnił Paulo Sousę. Ten obiecał zmianę stylu gry kadry, co miało zaowocować dobrym wynikiem na Euro 2020. Polacy odpadli jednak po fazie grupowej.

- Były przecieki, że coś nie grało w drużynie Brzęczka, ale jeżeli w grudniu jest komunikat, że trener zostaje do Euro, a w styczniu mamy nowego trenera, jest to dziwna sytuacja. Dla mnie nominacja Sousy była kontrowersyjna, bo jego CV mnie nie przekonuje - zauważa były bramkarz.

Zobacz także:
Zaskoczenie to mało powiedziane. Legenda wybrała "jedenastkę" fazy grupowej. Jest nieoczekiwany Polak!
Kluczowa decyzja nowych władz PZPN. Paulo Sousa nie może być spoko

Czy Paulo Sousa nadal powinien prowadzić reprezentację Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×