Tomasowi Pekhartowi brakuje słów. "To niesamowite"

Getty Images /  Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Tomas Pekhart
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Tomas Pekhart

Tomas Pekhart nie krył radości po sensacyjnej wygranej reprezentacji Czech z Holandią (2:0) na Euro 2020. Napastnik Legii Warszawa opowiada nam, jak smakował awans czeskiej kadry do ćwierćfinału turnieju.

Zwycięstwo Czechów nad Holandią w 1/8 finału jest jedną z większych niespodzianek podczas trwających mistrzostw Europy. Drużyna Franka de Boera strzeliła najwięcej goli w fazie grupowej, a Czesi do tej pory raczej skupiali się na defensywie niż atakowaniu bramki rywala.

Na kadrę naszych sąsiadów nikt przed turniejem nie stawiał. W kraju mówiło się wprost: "nie oczekujemy po tej drużynie wielkich sukcesów". Na poprzednim Euro we Francji, Czesi nie wyszli nawet z grupy. Obecna reprezentacja nie skupia w sobie gwiazd, a zespół zajmuje dopiero 40. miejsce w rankingu FIFA. Dlatego powtórzenie wyniku sprzed dziewięciu lat - czyli ćwierćfinał Euro - można uznać za sensację.

Zwłaszcza, że Czesi wyeliminowali Holandię, która spacerkiem przeszła przez fazę grupową i miała walczyć w mistrzostwach nawet o zwycięstwo. - Tego dnia byliśmy od Holendrów lepszą drużyną i zasłużyliśmy na wygraną - mówi nam Tomas Pekhart, napastnik reprezentacji Czech i Legii Warszawa. - Trudno mi wyrazić emocje, brakuje mi słów. To, co wydarzyło się Budapeszcie, jest niesamowite - relacjonuje.

ZOBACZ WIDEO: Który z piłkarzy zawiódł na EURO? "Krychowiak na Wembley zagrał koncertowo. Mecz ze Słowacją wywarł piętno na jego psychice"

Czesi wygrali po golach Tomasa Holesa i Patrika Schicka. Wcześniej czerwoną kartkę za zagranie ręką otrzymał Matthijs de Ligt, co na pewno miało wpływ na wynik spotkania. Pekhart był w tym meczu rezerwowym. - Jestem dumny z tej reprezentacji. Walczyliśmy jeden za drugiego do ostatnich sekund. Występ całego zespołu był niesamowity. To nasza najsilniejsza broń: drużyna. Razem jesteśmy zdolni zrobić wszystko - opowiada napastnik.

Pekhart po świetnym sezonie w Legii wrócił do kadry narodowej po ośmiu latach przerwy. Piłkarz pamięta, co to znaczy awansować do ćwierćfinału Euro, bo ze swoją reprezentacją zrobił to na turnieju organizowanym przez Polskę i Ukrainę. W 2012 roku Czesi znaleźli się wśród ośmiu najlepszych drużyn Europy i przegrali z Portugalią 0:1 w Warszawie.

Pekhart wystąpił wówczas w trzech meczach (z Grecją, Polską i Portugalią). Na obecnym turnieju pojawił się na boisku raz - w spotkaniu z Anglią (0:1) na Wembley.  - Czy wierzymy w pobicie wyniku z Polski? Na tym etapie turnieju wszystko jest możliwe. Walczymy, jesteśmy w świetnych humorach i nastawiamy się na kolejnego rywala - Danię. Cieszę się, że pozostajemy w grze, oby jak najdłużej - komentuje napastnik Legii, który w był królem strzelców poprzedniego sezonu polskiej ekstraklasy. 32-latek strzelił 22 gole i przez półtora roku gry w Warszawie zdobył dwa mistrzostwa Polski.

Czesi w ćwierćfinale zmierzą się z Danią w Baku 3 lipca. Drużyna Kaspera Hjulmanda rozgromiła w 1/8 Walię 4:0. Od 1992 roku i pamiętnego mistrzostwa Europy, kadra Danii nie doszła dalej niż do ćwierćfinału Euro.

"Sromotna, beznadziejna porażka". Holenderskie media w szoku po meczu z Czechami

Mistrzowie Europy za burtą! Belgia spełnia marzenia

Komentarze (10)
anonymous480808
29.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Malutkie Czechy i dobra piłka , dobry hokej, tenis, kajakarstwo górskie kolarstwo itd a mają prawie 4 x mniej ludności 
avatar
Henryk Medialny
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I co się tak podniecacie, że Pekhart - napastnik Legii tak pięknie grał w reprezentacji Czech, przecież to proste , bo nauczył się grać w Legii pod okiem wspaniałych trenerów i działacza - Czytaj całość
avatar
Ires
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nasi mogą uczyć się od Czechów :) drużyna bez gwiazd, bez zagranicznych trenerów, bez jakichś śmiesznych Bońków i tworzą kolektyw, a nasi to takie ciapciusie :D 
avatar
kibic1900
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@były_sportowiec, nie wiesz o czym piszesz chłopie :))) co ma bilans spotkań do obecnej sytuacji? NIC i dlatego to jest sensacja, albo przynajmniej duża niespodzianka.Wg Twojego pokrętnego rozu Czytaj całość
avatar
Nautilus
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gra Czechów przypomina sinusoide po dobrym turnieju, kolejny jest trochę gorszy i tak w kółko - jest to zadziwiający cykl. Być może spowodowane jest tym, że jedno pokolenie kończy się a drugi Czytaj całość