Na Euro 2020 reprezentacja Szwecji dotarła do 1/8 finału, gdzie przegrała 1:2 po dogrywce z Ukrainą. Przed turniejem okazało się, że Zlatan Ibrahimović nie pomoże swojej kadrze. Selekcjoner Janne Andersson odważnie postawił na młodego Alexandera Isaka i nie zawiódł się na swoim podopiecznym.
Snajper wystąpił we wszystkich czterech spotkaniach Skandynawów i zebrał świetne recenzje. Jego nazwisko znalazło się na liście życzeń Liverpoolu i Realu Madryt. "Królewscy" byli przygotowani na wydatek 70 milionów euro (więcej TUTAJ).
Przedstawiciele Isaka osiągnęli jednak porozumienie z dotychczasowym klubem. W czwartek Real Sociedad zakomunikował, że napastnik przedłużył kontrakt do końca czerwca 2026 roku.
ZOBACZ WIDEO: Słynne powiedzenie o grze Niemców nieaktualne. "Ich problemy są długotrwałe"
- Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować grę dla Realu. To wspaniały klub, czuję się tu kochany i mam nadzieję, że będę mógł cieszyć się z tą drużyną przez wiele lat - skomentował 21-latek na łamach oficjalnej strony zespołu z Estadio Anoeta.
Dwa lata temu Isak trafił do Realu Sociedad, w tamtym czasie Borussia Dortmund zarobiła na nim 15 milionów euro. W przeszłości wychowanek AIK Solna zaliczył epizod na wypożyczeniu w Willem II Tilburg.
COMUNICADO OFICIAL | @Alex_Isak renueva hasta 2026 #Isak2026 | #AurreraReala pic.twitter.com/wthZ6C66B1
— Real Sociedad Fútbol (@RealSociedad) July 1, 2021
Czytaj także:
Artem Biesiedin usłyszał straszną diagnozę. Ukrainiec przez pół roku może zapomnieć o futbolu
Nie chciał rodziców na meczach, płakał po każdym niepowodzeniu. Patrik Schick, czyli emocjonalna gwiazda Czech