Leonardo Spinazzola nabawił się kontuzji w końcówce meczu Belgia - Włochy (1:2). Musiał nagle przerwać jeden ze sprintów do piłki. Wskazał, że zmiana będzie konieczna i padł na murawę. Natychmiast pojawili się przy nim lekarze. W trakcie interwencji włoski obrońca zaczął płakać, nie mógł wstać o własnych siłach. Pojawiły się nosze, na których opuścił murawę stadionu w Monachium.
Włoska telewizja Sky i dziennikarza Gianluca Di Marzio informowali nieoficjalnie o zerwaniu ścięgna Achillesa. Przez to pauzowałby przez co najmniej kilka miesięcy, a w najgorszym przypadku nawet cały przyszły sezon.
Federacja piłkarska Italii potwierdziła już, że kontuzja Spinazzoli jest bardzo poważna. Zerwanie ścięgna Achillesa ma oznaczać nawet półroczną przerwę.
ZOBACZ WIDEO: Słynne powiedzenie o grze Niemców nieaktualne. "Ich problemy są długotrwałe"
"Włoski personel medyczny właśnie potwierdził po dzisiejszych badaniach, że Leonardo Spinazzola zerwał ścięgno Achillesa. Nie będzie mógł grać przez następne 5-6 miesięcy" - cytuje komunikat związku Fabrizio Romano.
Spinazzola opuści zatem zgrupowanie reprezentacji i nie poleci na półfinał Euro 2020 do Londynu. On sam głęboko wierzy w to, że szybko wróci do futbolu na najwyższym poziomie.
"Na pewno niedługo wrócę! Nie ma rzeczy niemożliwych z takim duchem drużyny! - czytamy w oświadczeniu.
Włosi zagrają w półfinale z Hiszpanią. Mecz odbędzie się 6 lipca.
Official. Italy medical staff just confirmed after today tests that Leonardo Spinazzola broke his Achilles tendon. He won’t be able to play for the next 5/6 months.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 3, 2021
Spinazzola says: “I’m sure I’ll be back soon! Impossible is nothing with this team spirit”.
Stay strong pic.twitter.com/vBVpdxlyMv
Czytaj też:
Trwa piękny sen Danii
Kontrowersyjne zachowanie Schmeichela