Hiszpanie cierpią na Euro 2020. "Są zmęczeni, ale na półfinał wyjdą jak na wojnę"

PAP/EPA / Anton Vaganov / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Hiszpanii
PAP/EPA / Anton Vaganov / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Hiszpanii

- Hiszpanie są zmęczeni turniejem, ale mecz z Włochami będzie odwieczną wojną i tam im sił nie zabraknie - uważa Roman Kosecki. W półfinale Euro 2020 dojdzie do absolutnego hitu.

Zespół Luisa Enrique potrzebował rzutów karnych, by uporać się w ćwierćfinale ze Szwajcarią (po regulaminowym czasie i dogrywce było 1:1), Italia natomiast nie bez problemów pokonała Belgię (2:1).

Hiszpanie mieli jednak znacznie cięższą przeprawę, a konkurs jedenastek niekoniecznie stawiał ich w roli faworyta. - Szwajcarzy obrali dobrą taktykę. Grali bardzo ostro i zdecydowanie w obronie. Jeśli połączymy to z faktem, że Hiszpanie czują już trudy turnieju, złożyło się to na słabszy mecz w ich wykonaniu. Mimo to byli stroną dominującą i awansowali zasłużenie. Pod względem budowania akcji, wymiany wielu podań tak będzie zawsze. To wynika z natury tych zawodników - powiedział WP SportoweFakty Roman Kosecki, 69-krotny reprezentant Polski, były piłkarz m. in. Osasuny Pampeluna i Atletico Madryt.

To nie był pierwszy słabszy występ ekipy Luisa Enrique, która nie idzie przez turniej jak burza. W fazie grupowej miała spore kłopoty w starciach ze Szwecją (0:0) i Polską (1:1). - Tak bym tego nie nazwał. W tamtych spotkaniach Hiszpanie zmarnowali mnóstwo sytuacji. Przeciwko Szwajcarom to się powtórzyło. Widać, że niektórzy piłkarze są zmęczeni. Luis Enrique na to reagował, w piątek zdjął z boiska Alvaro Moratę i potem w końcówce trochę brakowało mu siły ognia - dodał Kosecki.

ZOBACZ WIDEO: Dwa oblicza reprezentacji Polski na EURO. Terlecki apeluje: Nasza młodzież nie będzie w stanie wejść na taki poziom

Nie oznacza to jednak, że Hiszpania musi być w tarapatach w półfinałowej potyczce z Włochami. - Włosi też musieli dać z siebie maksa, żeby przejść Belgię. Zagrali fajnie, widowiskowo, mimo to kilka razy ratowali się wybijaniem piłki z linii bramkowej, więc mieli trochę szczęścia - zaznaczył.

Kosecki ma jasnego faworyta całego Euro 2020. - Ten półfinał będzie odwieczną wojną, śródziemnomorskimi derbami. Oba zespoły się sprężą i myślę, że tam zmęczenia nie będzie widać. Stawiam na Hiszpanię. Myślę, że zmierzy się w finale z Anglią. Przeprawa będzie bardzo trudna, ale ten zespół stać na mistrzostwo Europy - zakończył.

Spotkanie półfinałowe Euro 2020 Hiszpania - Włochy odbędzie się we wtorek o godz. 21.00. Transmisja w kanałach TVP, a także w aplikacji mobilnej WP Pilot.

Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku

Źródło artykułu: